Minister finansów Francji Armand (Antoine Armand) powiedział, że Francja nie przyjmie budżetowego ostatecznego terminu wyznaczonego przez liderkę skrajnej prawicy Le Pen (Marine Le Pen), mimo że Le Pen wysłała najsilniejsze sygnały, że jest gotowa jak najszybciej obalić rząd.

Le Pen na czele "Zjednoczenia Narodowego" (National Rally) zagroziła, że jeśli premier Francji Barnier nie zmodyfikuje swojego budżetu na 2025 rok, aby uzależnić emerytury od inflacji, to jej partia poprze wniosek o wotum nieufności. Ta liderka skrajnej prawicy poinformowała Barniera, że musi wprowadzić zmiany przed poniedziałkiem, a przewiduje się, że posłowie opozycji rozpoczną procedurę głosowania nad wotum nieufności w poniedziałek.

Armand powiedział w wywiadzie w zeszłą niedzielę: "Rząd Francji nie przyjmuje ultimatum. Nie damy się szantażować."

Z powodu politycznego zamieszania, inwestorzy w obligacje sprzedali francuskie obligacje, co w zeszłym tygodniu podniosło rentowność francuskich obligacji do poziomu porównywalnego z greckimi, co skłoniło Barniera do ostrzeżenia, że na rynkach finansowych może wystąpić "burza".

Polityczna sytuacja we Francji i panika rynkowa zaczęły się w czerwcu tego roku, gdy prezydent Francji Macron wezwał do przedterminowych wyborów w celu oczyszczenia Zgromadzenia Narodowego, ale jego partia nie uzyskała absolutnej większości w parlamencie.

"Zjednoczenie Narodowe" pod przewodnictwem Le Pen jest jednym z największych ugrupowań w Zgromadzeniu Narodowym, a w zeszłym tygodniu Le Pen odniosła sukces, gdy Barnier zgodził się zrezygnować z podwyżki podatku od energii elektrycznej - jednego z głównych żądań "Zjednoczenia Narodowego". To sprawiło, że ta skrajnie prawicowa partia stała się jeszcze bardziej odważna w stawianiu dalszych żądań.

Głosowanie nad wotum nieufności może odbyć się najwcześniej w środę.

Z powodu reakcji inwestorów na uwagi Armanda, euro spadło w poniedziałek podczas azjatyckiej sesji handlowej, a do momentu publikacji euro w stosunku do dolara amerykańskiego spadło o ponad 0,5%, do około 1,0523.

"Polityczne zamieszanie we Francji z pewnością nie sprzyja euro," powiedział Rodrigo Catril, strateg z National Australia Bank w Sydney. "Jeśli głosowanie nad wotum nieufności zakończy się sukcesem, rząd faktycznie upadnie, co zwiększy kolejny poziom niepewności."

Deficyt budżetowy Francji w tym roku ma wynieść 6,1% produktu gospodarczego, a ustawodawstwo budżetowe Barniera obejmuje dostosowania o wartości 60 miliardów euro (około 635 miliardów dolarów), próbując wprowadzić porządek w sytuacji finansowej Francji.

Minister budżetu Laurent Saint-Martin powiedział w weekend dla (Le Parisien), że wymagania dotyczące zmiany budżetu będą kosztować prawie 10 miliardów euro, a rząd nie będzie już składać żadnych ustępstw.

Le Pen skrytykowała te uwagi, mówiąc dziennikarzom AFP, że rząd Barniera "zakończył dyskusje". Wyraźnie zaznaczyła, że jeśli jej czerwone linie nie zostaną spełnione, jej partia połączy siły z lewicą, aby obalić rząd.

Przewodniczący "Zjednoczenia Narodowego" Jordan Bardella oskarżył rząd o "zagrażanie jego przetrwaniu z powodu uporu i sektaryzmu."

Wzmożona pozycja skrajnej prawicy inspiruje inwestorów do zakładania, że Le Pen jest gotowa obalić rząd.

Premia rentowności 10-letnich obligacji skarbowych Francji w porównaniu do bezpieczniejszych niemieckich obligacji jest wskaźnikiem ryzyka, który jest ściśle monitorowany, a obie wartości ostatnio osiągnęły 90 punktów bazowych, co było najszerszym poziomem od 2012 roku, a w zeszły piątek ponownie skurczyło się do około 80 punktów bazowych. Francuski indeks akcji ma szansę na najgorszy rok w stosunku do europejskich akcji od 2010 roku.

Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych Francji w zeszłym tygodniu była bliska poziomu greckiego, a Grecja była kluczowym krajem podczas europejskiego kryzysu zadłużenia. Armand odrzucił to porównanie, twierdząc, że gospodarka Francji jest solidna.

Powiedział: "Po kryzysie Grecja dokonała niesamowitych cięć w wydatkach publicznych. Ale Francja nie jest Grecją. Gospodarka Francji nie jest gospodarką Grecji."

Ryzyko polityczne we Francji podnosi koszty kredytowania

Ekonomiści Bloomberg Economics uważają, że to, czy projekt budżetu przejdzie w parlamencie oraz czy gabinet Barniera przetrwa, prawdopodobnie będzie zależało od decyzji skrajnej prawicy Le Pen.

Zagrażające rozdrobnienie parlamentu w wyniku zakładów Macrona na przyspieszenie wyborów doprowadziło do powstania trzech silnie przeciwstawnych grup: centrowych zwolenników prezydenta, lewicowej koalicji oraz skrajnej prawicy pod przewodnictwem Le Pen. W sytuacji niemożności zjednoczenia, Macron we wrześniu mianował Barniera na premiera, którego głównym zadaniem jest uporządkowanie chaotycznych finansów Francji.

Nawet przed ostatnimi tygodniami politycznego zamieszania, sytuacja finansowa Francji coraz bardziej niepokoiła inwestorów, ponieważ plan zmniejszenia zadłużenia do końca 2024 roku odbiegał od założeń. Z powodu znacznie niższych niż oczekiwano dochodów z podatków, rząd obecnie przewiduje, że deficyt budżetowy w tym roku osiągnie 6,1% produktu krajowego, zamiast pierwotnie planowanych 4,4%.

Celem budżetu Barniera na 2025 rok jest zmniejszenie deficytu do 5% za pomocą "terapii szokowej" polegającej na podwyżkach podatków i cięciach wydatków w wysokości 60 miliardów euro. Armand w wywiadzie stanowczo twierdził, że naruszenie obietnicy zmniejszenia deficytu budżetowego do 5% w 2025 roku i 3% w 2029 roku jest "niemożliwe".

Powiedział: "Jako minister finansów, moim obowiązkiem jest dążyć do osiągnięcia celu 5%, który ustaliliśmy na początku mojego urzędowania, nie tylko dla Francji czy rządu, ale dlatego, że teraz jest to konieczne, aby Europa pozostała prosperującym kontynentem."

Rzadka jest sytuacja, w której rząd upada w pobliżu terminu budżetowego na koniec roku. Niemniej jednak, legislatorzy i eksperci prawni wskazali na kilka pilnych środków, które mogą pozwolić rządom stanowym na pobieranie podatków i wydawanie dekretów upoważniających do minimalnych wydatków, aby uniknąć wstrzymania działalności.

Partia "Zjednoczenie Narodowe" zadeklarowała poparcie dla takiego wyniku, podczas gdy ministrowie ostrzegli, że może to prowadzić do szkodliwej restrykcji budżetowej i zaszkodzić wysiłkom na rzecz naprawy finansów. Le Pen również zbagatelizowała konsekwencje braku budżetu przed końcem roku, mówiąc w (Le Figaro): "Francuski system jest bardzo dobrze zaprojektowany, nie ma powodu do paniki, ponieważ nic nie jest pewne."

Jeśli Barnier zostanie usunięty z urzędu, Macron będzie musiał go ponownie mianować lub wybrać nowego premiera. Jednak przy braku możliwości ponownego przeprowadzenia wyborów parlamentarnych przed lipcem przyszłego roku, Macron stanie przed tą samą trudną kwestią równowagi. Nowy rząd, jeśli powstanie, będzie pilnie potrzebował przedstawić budżet na 2025 rok.

Armand próbował uspokoić inwestorów, mówiąc, że wierzy, że Francja będzie kontynuować reformy gospodarcze, aby przyciągnąć inwestorów.

Powiedział: "Francja zobowiązuje się do utrzymania przywództwa europejskiego razem z Niemcami, Włochami, Hiszpanią i wszystkimi krajami europejskimi, aby ta agenda wzrostu stała się najlepszą odpowiedzią na obecne napięcia międzynarodowe i handlowe."

Artykuł udostępniony przez: Jin Shi Data