Handel Trumpem powraca na scenę Czym jest handel Trumpem i dlaczego inwestorzy muszą zwracać na niego uwagę?
Po pierwsze, rynek miał czas przetrawić zabójstwo Trumpa, co nieco uspokoiło całą sytuację. Rynek myśli teraz, że oprócz wygrania wyborów i pokonania Bidena, co nie powinno stanowić problemu, Trump może wygrać także Izbę Reprezentantów i Senat, co oznacza, że będzie kontrolował cały Kongres, co oznacza, że może robić, co chce. Oto Trump. Źródło transakcji.
Kilka tygodni temu natknąłem się na ryzyko, że rynki skupią się bardziej na Trumpie, jeśli zwiększy on swoją przewagę w sondażach, i dokładnie tak się dzieje teraz. Niektóre polityki Trumpa spowodują wysoką inflację, np. dodanie 10% ceł na towary i pozbawienie Rezerwy Federalnej niezależności, co nie jest dobre dla Stanów Zjednoczonych. Jeśli więc przejmie kontrolę nad Kongresem, rynek będzie bardziej przekonany o jego zdolności do wdrożenia tej polityki, a nawet wprowadzenia bardziej radykalnych polityk. Porozumienie Trumpa skupia się na tych aspektach. Zwiększenie ceł wywoła inflację i będzie niekorzystne dla długu USA. Odebranie niezależności Rezerwy Federalnej będzie również niekorzystne dla długu USA. Może nawet spowodować wysokie stopy procentowe w krótkim okresie do czasu przejęcia władzy przez Trumpa Fed. Ale jeśli o to chodzi, kto chciałby obecnie kupować amerykańskie obligacje?
Zatem po rozpoczęciu dzisiejszej sesji w Europie zaobserwowaliśmy masową przecenę amerykańskich obligacji skarbowych, przy wzroście rentowności o cztery–pięć punktów bazowych. Będzie to największa transakcja Trumpa. Dolar jest dziś rano nieco wyższy i nie jestem pewien, czy tak się stanie w ramach handlu z Trumpem, ale najważniejszym czynnikiem w handlu z Trumpem jest zdecydowanie przecena obligacji skarbowych, którą właśnie obserwujemy. Potencjalny wpływ tego na podmioty handlujące złotem i srebrem będzie polegał na wzroście rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, co będzie lekko ujemne w przypadku złota i srebra.
Jak zawsze pokaż sygnały modelu wewnętrznego.