Do niedawna, gdy użytkownicy trafiali na witrynę Roblox, witano ich propozycją: Zarób poważną gotówkę. Wydawało się to dość proste. Zarejestruj się, twórz towary cyfrowe i buduj wirtualne doświadczenia, aby sprzedawać je innym graczom i wzbogacać się. Ale jak przekonało się wiele milionów kandydatów, naprawdę trudno jest zarabiać pieniądze jako programista Roblox. W rzeczywistości tak trudne, że tłum wściekłych rodziców spoliczkował firmę pozwem zbiorowym, w którym powołał się na jej wyzyskujące struktury opłat żerujące na bazie graczy platformy, z których połowa rzekomo ma 13 lat lub mniej. I chociaż krytycy skupiają się na niskich wypłatach Robloxa i wysokich progach prowizji, większym problemem jest to, że twórcy nie mogą opuścić platformy, gdy mają dość tego gówna.

Uwaga: poglądy wyrażone w tej kolumnie są poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy CoinDesk, Inc. lub jej właścicieli i podmiotów stowarzyszonych.

Prawie wszystko w Robloxie istnieje, ponieważ stworzył je gracz, a mimo to twórcy ci mają niewielkie lub żadne prawa do swoich zbiorów. Twórcy zachowują wprawdzie własność treści generowanych przez użytkowników (UGC), ale przyznają Robloxowi kompleksową, bezpłatną licencję na używanie, modyfikowanie, publiczne wykonywanie i dystrybucję tych treści na całym świecie. Nawet jeśli twórca odejdzie, Roblox zachowuje prawa do wszystkich treści stworzonych na jego platformie na czas nieokreślony. Ogranicza to potencjalne zarobki twórców i kontrolę nad ich adresem IP oraz uniemożliwia konkurentom konkurowanie, ponieważ twórcy Roblox nie mają możliwości przeniesienia swojej pracy na nową platformę.

Krótko mówiąc, Roblox przypomina trochę Hotel California. Twórcy mogą się wylogować w dowolnym momencie, ale tak naprawdę nigdy nie mogą wyjść.

Właśnie dlatego ludzie zajmujący się Web3 zawsze rozprawiają o znaczeniu praw własności cyfrowej. Bez praw własności w Internecie użytkownicy są przywiązani do platform Web2, które ich gromadzą. Kiedy wszystko, co stworzyli i osiągnęli, a nawet społeczność, do której należą, jest własnością platformy, nie jest to tak proste, jak po prostu podnieść, ruszyć dalej i zacząć od nowa. W rzeczywistości im większą wartość twórca tworzy w Robloxie, tym trudniej mu go opuścić. Jest to przejmujący przykład niesprawiedliwości centralizacji Internetu i potrzeby bardziej sprawiedliwego Internetu, który zapewnia wszystkim użytkownikom prawo do zostawienia swoich rzeczy i odejścia, jeśli chcą.

To zawsze była propozycja sprzedaży blockchaina. Bądź swoim własnym bankiem, a nie swoimi kluczami/nie kryptowalutą i tak dalej. Te wczesne hasła miały charakter wysoce finansowy, ponieważ przełomową cechą blockchainu była cyfrowa gotówka, która umożliwiała ludziom suwerenną kontrolę nad swoimi pieniędzmi. Jednak sednem tego ruchu zawsze było posiadanie praw własności do swojej nieruchomości w Internecie, abyś Ty – i tylko Ty – mógł decydować, co z nią zrobić. Zaczęło się od banków, teraz przyglądamy się platformom internetowym takim jak Roblox. Niezależnie od tego, czy są to pieniądze, dane osobowe, czy kapelusz awatara w kształcie kupy emoji, wizja Web3 jest taka, że ​​te zasoby powinny należeć do użytkownika i być pod jego kontrolą.

Jest to koncepcja abstrakcyjna dla większości użytkowników Internetu, którzy większość swojego cyfrowego życia spędzili w środowiskach Web2, nieświadomi korzyści, jakie mogliby uzyskać, gdyby uwolnili ich od Web3. Szczerze mówiąc, Web3 nie był szczególnie dobry w wykazywaniu tych korzyści. Do tej pory retoryka była głównie anarchiczna i libertariańska; tak jakby powodem, dla którego musimy przejąć kontrolę nad naszymi zasobami cyfrowymi, było to, że ktoś lub coś chce nas dopaść.

W kontekście gier wideo zwolennicy Web3 ostrzegają graczy, co może się stać z ich ukochaną skórą lub bronią, jeśli wydawca ich ulubionej gry zbanuje ich konto lub całkowicie wyłączy grę. Problem w tym, że jest to anegdota, z którą w dużej mierze nie da się powiązać, i która spotyka się z zainteresowaniem przeciętnego gracza. Jak dotąd nie mamy wielu dobrych przykładów pokazujących, w jaki sposób otwartość i opcjonalność Web3 mogą faktycznie podnieść poziom doświadczenia użytkownika poza to, co już wiemy i kochamy w Internecie. Dlatego nie widzieliśmy buntu użytkowników Robloxa domagających się swoich praw cyfrowych.

Zobacz także: Gra NFT, która zarabia Filipińczykom centy podczas Covid-19

Farcaster to jeden z przykładów tego, jak mogłoby wyglądać zdecentralizowane doświadczenie społecznościowe w naszej legendarnej utopii Web3 – zwłaszcza po niedawnym ogłoszeniu, że kanały Farcaster zostaną włączone do protokołu. Wcześniej kanały (podobnie jak subreddity na Reddicie) były dostępne tylko w aplikacji w Warpcast, najpopularniejszym kliencie Farcaster. Teraz kanały będą działać w ramach łańcucha i będą suwerenne, podobnie jak konta Farcaster, co oznacza, że ​​społeczności utworzone na tych kanałach będą własnością ich twórców i nie będą kontrolowane przez żadną pojedynczą platformę, co zapewni im większą elastyczność w zakresie własności i ekonomii. Ten ruch mający na celu wprowadzenie UGC do łańcucha podkreśla różnicę między myśleniem o Web2 i Web3. Platformy Web2, takie jak Roblox, przechwytują wartość za pomocą fos, które uniemożliwiają użytkownikom wydostanie się. Platformy Web3, takie jak Farcaster, pozwalają użytkownikom przychodzić i odchodzić, kiedy im się podoba, oferując obywatelom Internetu niespotykaną dotąd autonomię, swobodę i wolność.

Kiedy koszty zmiany użytkownika są w zasadzie zerowe, wyzwaniem dla gier Web3, takich jak The Sandbox, Pixels i Avalon, lub gier w pełni sieciowych, takich jak Downstream i Pirate Nation, jest zaprojektowanie zachęt, które zachęcą ich społeczności do pozostania i dalszego ponownego inwestowania w swoje wirtualne gry. oszczędności z własnej woli. Będzie to wymagało ponownego zdefiniowania sposobu osiągnięcia przewagi konkurencyjnej w porównaniu z erą Web2. Niektóre platformy będą z tym walczyć, robiąc wszystko, co w ich mocy, aby utrzymać użytkowników w pułapce i podporządkowaniu. Inni przyjmą nowy sposób myślenia, uznając, że model otwarty może zapewnić większą wartość, a nie mniej. W każdym razie, zanim użytkownicy zorientują się, że prawdziwą korzyścią płynącą z Web3 jest swobodne podróżowanie i płynne przekazywanie wartości, nie będzie już innej możliwości.