Niedroga technologia dronów AI zapewniła tanią alternatywę dla drogiej broni. Ukraiński atak na rosyjskie rafinerie ropy naftowej wskazuje na poważne zagrożenia dla światowych dostaw energii. Doniesiono, że w tym roku drony AI na Ukrainie zaatakowały 18 rosyjskich rafinerii ropy naftowej. Według JPMorgan, wpłynęło to na zdolność rafinacji rosyjskiej ropy o 670 000 baryłek dziennie z łącznie 3,9 mln baryłek dziennie.

Zakłada się, że zdolności bojowe Ukrainy rosną wraz ze wzrostem zasięgu dronów. Jednak niektórzy eksperci wojenni, jak płk Douglas Macgregor, również twierdzą, że wsparcie NATO doprowadziło Ukrainę do powolnej śmierci, która jest jednak nieunikniona. Trudno odrzucić poglądy McGregora, który jest starszym analitykiem, byłym wojskowym, a także krytykiem wojen światowych. Pomijając komentarze polityczne, Ukraina rzeczywiście zaatakowała rosyjską rafinerię Taneco, trzecią co do wielkości w kraju, i to, że również znajduje się 1300 kilometrów od pola bitwy, jest faktem. Nie udało się jednak potwierdzić poziomu szkód.

Źródło: Ourworldindata. Ukraińskie drony AI

Według JPMorgan Ukraina polega na dronach, które są w stanie obsługiwać sztuczną inteligencję, co pozwala im unikać systemów ostrzału i zapobiegać zakłóceniom. Szefowa globalnej strategii towarowej JPMorgan, Natasha Kaneva, poinformowała klientów w raporcie z kwietnia, że:

„Wskazówki sztucznej inteligencji zapewniają również precyzję uderzeń, maksymalizując ich siłę poprzez celowanie w określone obszary, takie jak wieże destylacyjne, których naprawa wymaga zachodniej technologii”.

Dodała również,

„To powoduje, że naprawy są kosztowne i często wymagają sprzętu, którego kraj nie jest w stanie wyprodukować”.

Źródło: CNBC.

Stany Zjednoczone nie są zwolennikami ataków na infrastrukturę związaną z produkcją energii, ponieważ odradzały ataki na rafinerie ropy naftowej, twierdząc, że zmniejszy to podaż i zwiększy ceny ropy naftowej, a także zachęci Rosję do odwetu. USA zignorowały jednak fakt, że Rosja zniszczyła w zeszłym roku największą elektrownię na Ukrainie.

Źródło: IEA. Infrastruktura energetyczna i szlaki handlowe zagrożone

Wdrożenie dronów AI przez obie strony ma znacznie większe implikacje dla globalnego zaopatrzenia w energię i rynków jako całości. Ponieważ produkcja dronów jest niedroga, a szkody, jakie wyrządzają, wynoszą zazwyczaj miliony dolarów, co czyni je idealną bronią. Istnieją również obawy, że ta przystępność cenowa i prostota technologii może umożliwić podmiotom niepaństwowym stawienie czoła znacznie bardziej zaawansowanym siłom państwowym, co spowoduje globalne wyzwanie. Założyciel Again Capital, John Kilduff, powiedział:

„To może stać się większym problemem, ponieważ zaczęliśmy liczyć na to, że rosyjskie dostawy trafią na rynek globalny, co umożliwi dostawom spoza Rosji dotarcie do innych miejsc”.

Źródło: CNBC.

Zdaniem ekspertów drony mogą również stanowić zagrożenie dla światowego handlu morskiego i oprócz eksporterów ropy naftowej, ucierpieć mogą również importerzy, zwłaszcza ci więksi, jak Chiny i Indie.

W połączeniu z rosnącymi napięciami na Bliskim Wschodzie, ataki dronów na Ukrainie mogą mieć naprawdę negatywny wpływ na globalne dostawy energii. Cena amerykańskiej ropy naftowej wzrosła o 20% YTD, a kontrakty terminowe na benzynę wzrosły o prawie 33% od początku roku.

Rosja powiedziała, że ​​obniży produkcję ropy o 471 000 baryłek dziennie w bieżącym kwartale, aby spełnić zobowiązania OPEC. Spowoduje to większe obciążenie rządu Bidena, który już teraz zmaga się z ogromną presją społeczną, aby wesprzeć wojnę Izraela z Palestyną (Gazą) i przeznaczyć większe fundusze na finansowanie wojny, określanej na całym świecie jako ludobójstwo i czystki etniczne.

Źródło: IEA.

Obecne ataki dronów mogą nie stanowić bezpośredniego wyzwania dla dostaw ropy, ale mają pośrednie skutki. A jeśli ataki dronów będą kontynuowane, a rosyjska produkcja ropy spadnie, wówczas kraje, które są w dużym stopniu uzależnione od dostaw z Rosji, będą musiały znaleźć innych dostawców. Co zwiększy presję na te rafinerie, ostatecznie podnosząc ceny. JPMorgan spodziewa się, że cena gazu może osiągnąć 4 dolary za galon w przyszłym miesiącu, a to może być większym zmartwieniem dla administracji Bidena, biorąc pod uwagę nadchodzące wybory.

Oryginalny raport można znaleźć na stronie CNBC, jednak niektóre wyrażone w nim poglądy są poglądami autora.