Wczorajsza spokojna sesja dała rynkom krótką przerwę przed nadchodzącym tygodniem obfitującym w dane. W Chinach zostaną udostępnione nowe pożyczki w juanie, finansowanie agregowane, podaż pieniądza M2, CPI, PPI i bilans handlowy. W Europie zostaną opublikowane dane z niemieckiego przemysłu, badania sytuacji kredytowej, CPI w Szwecji i Norwegii oraz oczywiście posiedzenie EBC. W Wielkiej Brytanii zostaną opublikowane dane dotyczące zatrudnienia, miesięcznego PKB i produkcji przemysłowej. Dane z USA będą skupiać się głównie na cenach wraz z publikacją rocznych oczekiwań inflacyjnych NY Fed, CPI, PPI, zaufania konsumentów UMich i oczekiwań inflacyjnych. Wydarzenia banków centralnych będą obejmować decyzje dotyczące stóp procentowych w Singapurze, Szwecji, Nowej Zelandii, Kanadzie, Tajlandii, EBC i Korei. Tydzień zakończymy publikacją raportów o wynikach spółek JPM, Citi, Wells Fargo, State Street i BlackRock za pierwszy kwartał. Rzeczywiście bardzo pracowity tydzień!

W USA duży nacisk zostanie położony na środowy CPI, gdzie ulica spodziewa się lekkiego spadku bazowego CPI z 3,8% r/r z powrotem do 3,7%, przy czym rynki prawdopodobnie będą lepiej zabezpieczone przed jastrzębią niespodzianką, sądząc po wzroście rentowności obligacji w ciągu ostatnich kilku dni. Straddle opcji oznacza, że ​​SPX porusza się w środę w okolicach +/- 1%, podczas gdy indeks zmienia się średnio o +/- 0,7% w dni CPI w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Należy pamiętać, że implikowane opcje generalnie zawyżały ceny zrealizowanych ruchów w ciągu ostatnich 2 lat, ponieważ inwestorzy płacili za ochronę ogona, biorąc pod uwagę ogromny nacisk na inflację w tym cyklu.

Rynek instrumentów o stałym dochodzie w pełni powrócił do mantry „wyżej na dłużej” dotyczącej stóp procentowych, przy czym rynki wyceniają znacznie ponad 50 punktów bazowych domniemanych obniżek stóp procentowych w porównaniu z początkiem stycznia, a zarówno rentowności dwuletnich, jak i długoterminowe stopy procentowe wyceniają obecnie znacznie wyższe poziomy niż oficjalne wytyczne Fed.

A skoro mowa o zmienności, Citi podaje, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy indeks SPX wzrósł o 23%, przy maksymalnym/minimalnym zakresie obrotu wynoszącym 24,4%, a zrealizowana zmienność utknęła na najniższym poziomie zaledwie 11,7%. Stosunek zmienności do zakresu transakcji jest na najniższym poziomie od stycznia i na poziomie 1% od 1983 r. Implikowana korelacja również spadła do najniższego poziomu od dekady, w miarę jak ryzyko zdarzeń makro prawie się rozproszyło, sygnalizując wysoki (skrajny?) poziom pogodzenie się z ryzykiem, a wyniki ekonomiczne i zyski przedsiębiorstw tryskają energią ze wszystkich stron.

Inaczej mówiąc, SPX nie zanotował dnia -2% od lutego 2023 r. (podczas gdy obecnie BTC wydaje się mieć 2% ruchów co 8 godzin), co według danych zebranych przez Citi stanowi 12. najdłuższą passę od 1928 r. W kontekście najdłuższa passa trwała ponad 900 dni między 2005 a 2008 rokiem, choć samozadowolenie na amerykańskich akcjach z pewnością ostro kontrastuje z bieżącymi wydarzeniami na świecie.

Mając to na uwadze, patrząc oddolnie, akcje nadal były wspierane przez silny wzrost zysków i marże przedsiębiorstw utrzymujące się na historycznie wysokich poziomach. Co więcej, podaż netto akcji (oferty wtórne + IPO) w dalszym ciągu maleje w porównaniu z poprzednimi latami, podczas gdy wykupy własne utrzymują się na wysokim poziomie, a rok 2024 będzie czwartym rokiem z rzędu, w którym roczne wykupy własne wyniosą ~1,2 biliona dolarów. Wydaje się, że niedobór nie dotyczy tylko Bitcoina, ale podaż dobrych akcji również wydaje się niewystarczająca w obliczu stale rosnącej bazy nominałów fiducjarnych.

Ceny kryptowalut kontynuowały odbicie po wypłukaniu lewarowanych pozycji długich w zeszłym tygodniu. Ceny są tylko o krok od najwyższych poziomów wszechczasów, ponieważ różne altcoiny nadal się obracają i cieszą się dniem na słońcu. Napływ funduszy ETF był wczoraj skromniejszy i wyniósł 64 mln dolarów, a wpływy BlackRock zasadniczo odpowiadały wypływom GBTC. Wreszcie Bloomberg zgłosił niewielkie odbicie kapitału kryptowalut VC wdrożonego w I kwartale 2024 r., co jest dobrym znakiem do zobaczenia, ale wciąż odległym od roku 2022, mimo że ceny Bitcoina odrobiły wszystkie straty.

Co będzie trzeba zrobić, aby w kolejnych kwartałach kapitał FOMO VC wrócił do przestrzeni kryptowalut? SignalPlus ciężko współpracuje z innymi twórcami kryptowalut, aby, miejmy nadzieję, opracować ten zabójczy przypadek użycia, który przywróci emocje związane z inwestycjami. Czekać na dalsze informacje!