Chris Larsen, współzałożyciel Ripple, właśnie przekazał 1 milion dolarów w XRP na rzecz super PAC, który wspiera Kamalę Harris.

Według dokumentów złożonych w Federalnej Komisji Wyborczej (FEC) jest to pierwszy publicznie udokumentowany przypadek darowizny w kryptowalucie na rzecz Harrisa.

Ripple i Larsen od dawna zabiegali o to, aby kandydaci popierający kryptowaluty wystąpili na scenie, a ta darowizna jest podobno częścią tej misji.

Chociaż nie skupiają się tylko na Harrisie. Ripple przekazał miliony innym grupom politycznym w mniejszych wyborach, które wspierają innowacje blockchain i polityki sprzyjające branży kryptowalut.

Liderzy największych korporacji jednoczą się wokół Harrisa

Larsen jest jednym z 87 dyrektorów korporacyjnych, którzy publicznie poparli kandydata Demokratów. W zeszłym miesiącu pojawił się list z listą tych dyrektorów, którzy uważają, że Harris jest właściwą kandydatką na przywódcę kraju.

Na liście znalazły się takie nazwiska jak Aaron Levie, dyrektor generalny Box, Jeremy Stoppelman, dyrektor generalny Yelp, filantrop Lynn Forester de Rothschild, José Feliciano, miliarder działający w branży private equity, oraz współzałożyciel Twilio Jeff Lawson.

Pod listem podpisali się również: potentat sportowy z DC Ted Leonsis, prezes Snap Michael Lynton i James Murdoch, były dyrektor generalny 21st Century Fox.

W liście napisano, że Harris będzie przestrzegał praworządności i stworzy stabilne środowisko biznesowe. Został on opublikowany tuż przed pierwszą debatą prezydencką, wyraźnie zaplanowany, aby zdobyć poparcie. Można śmiało wnioskować, że zadziałał.

SEC i Ripple: Walka trwa

Tymczasem Ripple wciąż toczy walkę z SEC, a sytuacja stała się jeszcze bardziej skomplikowana. SEC złożyła apelację na początku tego miesiąca po tym, jak Ripple wygrał w sądzie.

W sierpniu sąd orzekł, że sprzedaż XRP inwestorom detalicznym przez Ripple nie naruszała przepisów dotyczących papierów wartościowych, ale SEC nie zamierza odpuścić tej decyzji.

Teraz Ripple złożył również apelację wzajemną, co oznacza, że ​​dramat prawny nie zakończy się w najbliższym czasie.

Co ciekawe, według rynku prognoz kryptowalut Polymarket szanse Donalda Trumpa na wygraną w wyborach wzrosły do ​​54%, podczas gdy szanse Harrisa wynoszą około 45,6%.

Trump ewidentnie wyszedł na prowadzenie, jeśli chodzi o ulubieńca społeczności kryptowalut. Ale polityka nigdy nie powinna mieć miejsca w kryptowalutach.

Kongresmen John Curtis z Utah, przemawiając na konferencji Permissionless III, podkreślił potrzebę dwupartyjnej współpracy. Jeśli krypto stanie się partyjne, znacznie trudniej będzie uchwalić ustawodawstwo, które faktycznie sprzyja branży.

Curtis zwrócił się również do profesjonalistów z branży o edukowanie prawodawców, z których wielu nie do końca rozumie złożoność tego problemu.

Wierzy, że dostarczając jasnych informacji, branża kryptowalutowa może rozwiać obawy prawodawców przed nieznanym i naciskać na wprowadzenie skutecznych regulacji.

Senator stanu Utah Mike Lee, który przemawiał obok Curtisa, ostrzegł, że nadużycia władzy federalnej mogą być również dużym problemem dla kryptowalut.

Sprzeciwia się stworzeniu cyfrowej waluty banku centralnego (CBDC), która już spotyka się z oporem w niektórych stanach, takich jak Floryda i Karolina Północna.

Lee uważa, że ​​pozwolenie każdemu stanowi decydować o swojej polityce kryptowalutowej wywołałoby zamieszanie i zaszkodziłoby branży. Nazwał to „śmiercią przez 50 cięć”.

Dodał, że „Kryptowaluta nie jest papierem wartościowym. Kryptowaluta nie jest towarem. Kryptowaluta jest używana jako środek wymiany. Nie sądzę nawet, żebyśmy powinni opodatkowywać zysk kapitałowy z jej przeniesienia”.