SOS Limited, firma zajmująca się technologią blockchain i kryptowalutami, która zajmuje się również handlem towarami, ma kłopoty z Nowojorską Giełdą Papierów Wartościowych (NYSE).

NYSE wysłało SOS list, w którym poinformowało, że nie spełniają standardów zgodności. Problem? Ich amerykańskie akcje depozytowe (ADS) handlowały jak gówno, osiągając średnio mniej niż 1,00 USD w ciągu 30-dniowego okresu handlowego.

Zgodnie z regułą NYSE 802.01C, jeśli twoje akcje nie mogą utrzymać się powyżej 1,00 USD przez 30 dni z rzędu, masz kłopoty. Firma ma teraz sześć miesięcy, aby naprawić ten bałagan i przywrócić średnią cenę akcji do co najmniej 1,00 USD.

Jeśli SOS nie uda się tego zrobić do końca tego okresu, rozważają zawieszenie i wycofanie z giełdy. Nie jest to najlepsze miejsce, jeśli chcesz zachować swoje akcje na jednej z największych giełd na świecie.

Co dalej z SOS? Cóż, mają sześć miesięcy, żeby się ogarnąć. NYSE daje im szansę na poprawę, ale nie będzie to łatwe.

Zasady są dość jasne. Muszą podnieść cenę akcji do co najmniej 1,00 USD w ostatnim dniu obrotu dowolnego miesiąca w okresie poprawczym. I nie tylko na jeden dzień — muszą osiągnąć średnią 1,00 USD w okresie 30 dni.

SOS musi również wykazać się stałą poprawą, a to oznacza utrzymanie ceny akcji na poziomie 1,00 USD lub powyżej przez cały miesiąc. Jeśli im się to uda, powrócą do przestrzegania zasad NYSE.

Ale jeśli nie mogą, NYSE rozpocznie proces zawieszenia i wycofania z giełdy. To ostatnia rzecz, z którą chce się mierzyć jakakolwiek firma, zwłaszcza taka, która już walczy o utrzymanie ceny akcji powyżej poziomu wody.

Na razie akcje SOS będą nadal przedmiotem obrotu na NYSE. Powiadomienie, które otrzymali, nie oznacza, że ​​zostaną natychmiast wyrzuceni z giełdy. NYSE jeszcze nie odłącza wtyczki.