Dwa dni temu byłem w księgarni i przeczytałem książkę zatytułowaną „Cykl”. Wybrałem kilka treści, które mnie zainteresowały. Po jej przeczytaniu niektóre treści były całkiem interesujące i są powszechnie znane. Ale jeśli nikt tego nie podkreśla, można to zignorować.
Autor tej książki specjalizuje się w kupowaniu przeoczanych akcji o niskich wycenach na rynkach bessy, czyli tzw. śmieciowych papierów wartościowych. Te kilka słów dało mi do myślenia.
Podczas hossy, gdy rynek rośnie, ludzie są fanatyczni i gonią za wzrostem, ale gdy spada, ludzie się boją i sprzedają cel w najniższym punkcie. Wtedy następuje odbicie, ale nie ma dla ciebie szans.
Myślałem o tym, czy to nie jest o mnie? Czy warto gonić wzloty i zabijać upadek? Ale jego wzór jest nieco wyższy. Jego filozofią jest wejście na rynek podczas wielkiego kryzysu finansowego, takiego jak rok 2008. Myślę, że bardzo niewielu ludzi jest w stanie to zrobić.
Bez Bożej perspektywy jest to nawet niemożliwe.
Wszystkie osądy odnoszą się do doświadczenia, doświadczeń i myśli.
Myślę o kręgu walutowym. Obecnie mamy do czynienia z hossą, ale ściśle rzecz biorąc powinna to być częściowa hossa.
Niektóre cenne cele wciąż leżą na dnie. Są jak kopalnie złota, czekające na odkrycie i wydobycie.
Ostatnią hossę można uznać za najbardziej innowacyjną falę. Narodziło się wiele innowacyjnych produktów, cały czas kopiowane są nowe projekty, o wysokich wycenach i niskim nakładzie.
Gdybyś to był ty, który byś kupił? ?
Jeśli doświadczenia życiowe mogą zahartować twój umysł, czytanie może wzmocnić twoją wiarę.
Nie bądźcie już tak nieświadomi i nieustraszeni, zachęcajcie się nawzajem.
Podsumować
Kup nowy czy stary, ktokolwiek to powie jeszcze raz, proszę go o to zapytać, jego twarz jest zdezorientowana💩.
W ostatniej rundzie cele, które zostały wprowadzone do obiegu i stare monety, które zweryfikował czas, mogą wyznaczać kierunek inwestycji w przyszłości. .
Każdy z nas indywidualnie odkopie wielkie sekretne skarby.
😕😕😕