Binance, niegdyś mój zaufany partner przez lata, sprawił, że poczułem się zdradzony. Niedawno moje konto zostało w niewytłumaczalny sposób ograniczone do handlu i wypłat. Pomimo skontaktowania się z obsługą klienta, powiedziano mi tylko, żebym „był cierpliwy”. To doświadczenie sprawia, że kwestionuję bezpieczeństwo moich oszczędności kryptograficznych tutaj. Czy może to być sygnał ostrzegawczy, podobny do tego, co stało się z FTX?