• Teksas niedawno zweryfikował szacunki dotyczące mocy potrzebnej jego sieci, powołując się na popyt ze strony sztucznej inteligencji i wydobywania bitcoinów.

  • Klimat polityczny wobec tych dwóch branż pogarsza się ze względu na zwiększone zapotrzebowanie na energię, podczas gdy Trump zwiększa swoje wsparcie dla górnictwa.

Sieć w Teksasie będzie wkrótce musiała radykalnie się rozbudować, aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu ze strony kopaczy bitcoinów i centrów danych sztucznej inteligencji, podczas gdy klimat polityczny w obu tych branżach może być nieciekawy.

W środę w Komisji Biznesu i Handlu Senatu Teksasu Pablo Vegas, dyrektor generalny Rady ds. Niezawodności Elektrycznej Teksasu (ERCOT), która zarządza stanową siecią energetyczną, powiedział, że popyt ze strony tych dwóch gałęzi przemysłu testuje sieć, zmuszając urzędników do rewizji szacunków ile energii będzie musiał wyprodukować do końca następnej dekady.

„Próbujemy ułożyć układankę, która rzuci światło na to, jak ten rynek może funkcjonować przez następne pięć, dziesięć do piętnastu lat” – mówią lokalne media, cytując Vegas.

Vegas stwierdziło, że w ciągu najbliższych sześciu lat moc musi wzrosnąć z 85 000 megawatów do 150 000 megawatów. Początkowo oczekiwano, że sieć będzie potrzebować w tym okresie jedynie 130 000 megawatów.

Powiedział, że centra danych zajmujące się wydobyciem bitcoinów i sztuczną inteligencją będą odpowiedzialne za ponad połowę dodatkowego wzrostu w sieci teksaskiej. Centra danych obsługujące obciążenia AI zużywają znacznie więcej energii niż ich odpowiedniki ze względu na intensywność obciążenia.

Badania przeprowadzone na Vrije Universiteit w Amsterdamie wykazały, że w ciągu zaledwie kilku lat sztuczna inteligencja może być odpowiedzialna za zużycie energii elektrycznej w takim samym stopniu jak bitcoin.

Wszystko to ma miejsce w obliczu pogarszającego się klimatu politycznego wobec bitcoina i zużycia energii przez sztuczną inteligencję.

Senator stanu Jose Menendez (D-San Antonio) powiedział podczas zeznań, że jest to „z natury niesprawiedliwa” działalność wydobywcza, a centra danych AI mogą przenieść się do stanu, aby skorzystać z niskich kosztów energii, podczas gdy zwykli Teksańczycy „podejmują trudne decyzje” o kosztach”.

W poście na portalu X porucznik gubernator Dan Patrick napisał, że te dwie branże „tworzą bardzo niewiele miejsc pracy w porównaniu z niesamowitymi wymaganiami, jakie stawiają naszej sieci” i że Senat Teksasu przyjrzy się temu bliżej.

„Bardziej interesuje mnie budowa sieci umożliwiającej obsługę klientów w ich domach, mieszkaniach i zwykłych firmach oraz utrzymywanie dla nich kosztów na jak najniższym poziomie, a nie bardzo niszowe gałęzie przemysłu, które mają ogromne zapotrzebowanie na energię i tworzą niewiele miejsc pracy” – napisał . „Chcemy centrów danych, ale to nie może być Dziki Zachód centrów danych i kopaczy kryptowalut, którzy rozbijają naszą sieć i wyłączają światła”.

W grudniu 2022 r. kanadyjska prowincja Kolumbia Brytyjska przyjęła 18-miesięczne moratorium na nowe operacje wydobywania kryptowalut, powołując się na niewielką liczbę utworzonych przez nie miejsc pracy w porównaniu z wysokim zapotrzebowaniem na energię. Na początku tego roku sąd wojewódzki podtrzymał ten zakaz (moritorium wygasa do końca lipca).

Wszystko to dzieje się, gdy republikański lider Donald Trump podwaja swoje wsparcie dla branży wydobywczej bitcoinów.

„Wydobywanie Bitcoinów może być naszą ostatnią linią obrony przed CBDC. Nienawiść Bidena do Bitcoina pomaga tylko Chinom, Rosji i radykalnej lewicy komunistycznej. Chcemy, aby cały pozostały Bitcoin został WYPRODUKOWANY W USA!!! Pomoże nam to być DOMINUJE ENERGIA” – oznajmił Trump w niedawnym poście na platformie mediów społecznościowych Truth Social.