Witajcie kochani, są traderzy fenomenalni, których śledzę, oczywiście nie będę ich wymieniać...
Przez 2/3 lata ich proces wyglądał tak: podają kilka nazw monet lub informują o przebiegu rynku, ok? Tak, wygrywają, bo znają technikę biznesu. Tworzą efekt wieloryba wpływając na ciebie i na mnie Zasugerowali, że moneta nagle rośnie, ale on kupił ją już przed spadkiem, mówisz „w porządku” i mówisz „trochę wygram” i zostaliśmy wielorybem z anchois. jednoczenie. Właściwie to jest ważne, nie zmusza cię do sprzedaży, mówi, że wzrośnie jeszcze bardziej, ale już wziął twój zysk i wycofał się po cichu, a potem wiesz, że zaczęło spadać, nadal czekasz, bo wierzysz , potem dół...
Potem kupuje ją ponownie od dołu i kiedy już zaczyna dochodzić do ceny za którą ją kupiłeś, wtedy stawiają się w pozycji niepotrzebnego chwalenia mówiąc, że moja moneta leci na Księżyc i kiedy sugerowana przez niego cena idzie w górę , rynek jest już dobry, a inne dżiny są w tej samej sytuacji.