Osiągnęliśmy zysk, zamknęliśmy transakcje, odczekaliśmy jedną noc i przyjrzeliśmy się temu następnego dnia. Och, dobrze, że sfinalizowaliśmy transakcję, rynek spadł, a potem hurra, nagle pojawiła się aktywność i kiedy byliśmy usatysfakcjonowani, otworzyliśmy transakcję. znowu z małą kwotą, potem ponownie otworzyliśmy transakcję z wszystkimi pieniędzmi, zgadnij co, są małe wzrosty i spadki od samego momentu, w którym mówimy, że to normalne. Kontynuujemy, nie zatrzymujemy się, nie tniemy ręce i nogi i chyba jesteśmy trochę zmęczeni, teraz mówimy niech się przełamie tam gdzie jest cieńsze... Po prostu śpimy, mając nadzieję na pomoc, jakby patrzyli na nasze łzy, właśnie obudziliśmy się rano i spojrzałem na ligę 75032604098kim są ci chciwi, ale zawsze wydaje nam się, że spóźnimy się na ten pociąg?