Od czasu wprowadzenia na rynek funduszy ETF Bitcoin w styczniu branża kryptowalut z niecierpliwością czekała na skinienie głowy amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd w sprawie Ethereum. Wreszcie w maju, gdy wszelkie nadzieje opadły, komisja zdecydowała się zatwierdzić formularze 19b-4 dla spotowych ETF-ów Ether.

Według Taha Abbasi, dyrektora technicznego w Ferrum Labs, decyzja ta jest kluczowa i oczekuje się, że będzie kolejnym krokiem w stronę masowej adopcji.

„To udowadnia światu, że L1 i powiązane aktywa rzeczywiście funkcjonują zgodnie z przeznaczeniem i są teraz uznawane również przez władze zarządzające” – powiedział Abbasi crypto.news. 

Nagłe, ale bardzo oczekiwane posunięcie wywołało wiele pytań dotyczących tego, jak organy regulacyjne postrzegają drugą co do wielkości kryptowalutę. Czy to już nie jest zabezpieczenie? Czy to towar?

Eterowe fundusze ETF zostały sklasyfikowane zgodnie z Ustawą o papierach wartościowych z 1933 r., a nie bardziej restrykcyjną ustawą o spółkach inwestycyjnych z 1940 r. Ustawa o spółkach inwestycyjnych z 1940 r. ma zastosowanie do podmiotów, które głównie zajmują się inwestowaniem, reinwestycją i obrotem papierami wartościowymi. Nakłada bardziej rygorystyczne regulacje dotyczące działalności, zarządzania i struktury firm inwestycyjnych.

Zaklasyfikowanie do tej ustawy oznaczałoby, że ETH jest uważany za papier wartościowy, poddając go bardziej rygorystycznemu nadzorowi regulacyjnemu i potencjalnie nakładając dodatkowe ograniczenia operacyjne na fundusze ETF.

Z drugiej strony ustawa o papierach wartościowych z 1933 r. skupia się na zapewnieniu, że papiery wartościowe oferowane publicznie są rejestrowane i że inwestorzy otrzymują wystarczające informacje na temat oferowanych papierów wartościowych. W przypadku ETH oznacza to, że fundusze ETF muszą ujawniać szczegółowe informacje na temat swoich inwestycji i operacji.

Zdaniem Abbasiego decyzja ta nie daje ostatecznej odpowiedzi. Oznacza raczej bardziej zrównoważone otoczenie regulacyjne, które uznaje wyjątkowy charakter aktywów cyfrowych.

Abbasi przestrzegł przed wyciąganiem pochopnych wniosków, podkreślając, że niedawne zatwierdzenie dotyczy produktu ETP i jego „zgodności z wymogami regulacyjnymi dotyczącymi ofert papierów wartościowych”, a nie przedstawienia jasnej klasyfikacji samego ETH.

„Wpływ trwającej debaty na temat ETH jako papieru wartościowego będzie prawdopodobnie zależał od przyszłych działań i interpretacji regulacyjnych, ale to posunięcie sygnalizuje ostrożny, ale postępowy krok w kierunku integracji aktywów cyfrowych z tradycyjnymi rynkami finansowymi” – dodał.

Ponadto nalegał, aby uczestnicy rynku zinterpretowali ostrożne podejście SEC jako oznakę utrzymującej się niepewności regulacyjnej. 

Uważa, że ​​ciągła odmowa przewodniczącego SEC Gary’ego Genslera wyjaśnienia klasyfikacji ETH to „strategiczne podejście SEC mające na celu zachowanie elastyczności i kontroli” nad sektorem kryptowalut.

„Uczestnicy powinni zachować czujność, przestrzegać istniejących przepisów i na bieżąco śledzić wszelkie zmiany w przepisach” – radzi Abbasi.

Może cię także zainteresować: VanEck ustala cenę docelową Ethereum na 22 tys. dolarów do 2030 r. w związku z oczekiwaną zgodą ETF

Kolejnym kluczowym punktem niedawnego zatwierdzenia był brak możliwości inwestowania ETH w ramach tych funduszy ETF. SEC postrzega stakowanie jako nielegalną ofertę platform kryptowalutowych. Organ nadzoru papierów wartościowych podjął również działania przeciwko wielkim markom, takim jak Coinbase i Kraken, w związku z ich usługami stakingowymi.

W odpowiedzi na to kilku emitentów funduszy ETF zmieniło swoje zgłoszenia.

Abassi uważa, że ​​brak stakowania może bezpośrednio wpłynąć na atrakcyjność funduszy ETF na Ether. Przyznał, że „wyjątkowe korzyści” oferowane przez obstawianie, dodał, że wyeliminowanie go z równania doprowadziłoby do „potencjalnych kosztów alternatywnych i niekorzystnych warunków konkurencyjnych”.

„Wpływ na zwroty i dynamikę rynku będzie zależał od tego, jak dobrze emitenci poradzą sobie z tymi wyzwaniami i pozycjonują swoje produkty na rynku”.

Zauważył jednak, że kierując reklamy do określonych segmentów inwestorów i skutecznie komunikując mocne strony swoich produktów, emitenci ETP mogliby nadal „przyciągnąć znaczną bazę inwestorów”.

Na chwilę obecną komisja nie zatwierdziła jeszcze rejestracji S-1 na potrzeby zgłoszeń do ETF.  

Proces ten znany jest ze swojej złożoności i skrupulatnej kontroli, której wymaga pod kątem ochrony inwestorów, dojrzałości rynku i przejrzystości przepisów. 

Eric Balchunas z Bloomberg spodziewa się czerwcowej premiery produktu ETF. Abbasi spekulował jednak, że „realistyczny” szacunek może wynosić „6 do 18 miesięcy”, zanim zaczniemy handlować ETF-ami na giełdach.

„Uczestnicy rynku powinni być na bieżąco informowani o zmianach regulacyjnych i angażować się w proces komentowania opinii publicznej, aby pozytywnie wpłynąć na wynik” – podsumował.

Przeczytaj więcej: W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, Hongkong rozważa inwestycję w spotowe fundusze ETF Ethereum