🔥💥Założyciel Binance odpowiedział na nowe zarzuty w następujący sposób: „Ale nikt, kto tego spróbuje, nie może nawet się do mnie zbliżyć…” – stwierdziła.
Podczas gdy wiadomość o Wall Street Journal z amerykańskich mediów odcisnęła piętno na dzisiejszym świecie kryptowalut, #Binance odpowiedział na zarzuty, #YiHeBinance , jeden z założycieli giełdy, powiedział: „Toczy się walka pełna oszustw na rynku Twórcy. Osoba, która daje pieniądze, może dostać dowolną reklamę, ale kto tego spróbuje, nie może się nawet do mnie zbliżyć…” – powiedział.
Na twierdzenie, że Binance zwolniło menadżera zespołu śledzącego kryptowaluty na tej podstawie, że wykrył pewne manipulacje, odpowiedział Yi He, jeden z założycieli giełdy.
„Jesteśmy bardzo rygorystyczni w tej kwestii”
Stwierdzając, że nie mają żadnego stanowiska wobec żadnego funduszu, Yi He użył następujących stwierdzeń:
„Uważnie monitorujemy konflikt pomiędzy animatorami rynku. Jesteśmy pod tym względem bardzo rygorystyczni. Nie mamy uprzedzonego stanowiska wobec żadnego funduszu. Walka pomiędzy firmami animującymi rynek jest bardzo zwodnicza i wiąże się z podejrzanymi ruchami. Osoba przekazująca pieniądze może zrobić reklamę, jaką chce, tak, jak chce. Możesz kupić co chcesz, ale nikt nie może z tym przyjść do mnie. Nie mogą się nawet zbliżyć... My sami będziemy nadal postępować uczciwie i zapewniać zaufanie do tej sprawiedliwości. Wszystkie fakty przekażemy także władzom.”