Początek roku 2024 przyniósł ze sobą atmosferę zbliżającej się hossy, w której uczestniczyli różnorodni uczestnicy, w tym nowi odkrywcy, instytucje o ugruntowanej pozycji i inwestorzy.

Wydarzenia, począwszy od debiutu spotowych ETF-ów Bitcoin w USA, nowego ATH BTC na poziomie 73 tys. dolarów, Dencun na Ethereum, szaleństwa memecoinów, halvingu Bitcoina, po fundusze ETF z Hongkongu zorganizowane w tej dziedzinie, podtrzymujące szum społeczności. Wśród nich „crypto degens” – etykieta dla traderów kochających ryzyko – wykazała zainteresowanie ciekawym poszukiwaniem okazji do pompowania zysków.

Badanie przeprowadzone przez CoinGecko ujawniło, które kraje mają najwyższy odsetek kryptowalut. Dowiedzmy się, który naród dominował na liście.

Który kraj jest najbardziej uzależniony od kryptowalut?

Zbierając dane z okresu 12 miesięcy, CoinGecko, korzystając z danych z wielu internetowych trackerów DEX (zdecentralizowana wymiana), sporządził listę 25 krajów o największej degeneracji kryptowalut. Wśród tych 25 krajów obserwuje się znaczny, 77,8% udział w spekulacjach w łańcuchu dostaw. Warto zauważyć, że na tej liście znalazło się 18 krajów będących członkami G20. 

Źródło: CoinGecko 1. Stany Zjednoczone (USA)

Według badań Stany Zjednoczone plasują się na pierwszym miejscu jako kraj o największej populacji kryptodegenów. W tym kraju zaobserwowano ponad 16,8% światowego „zainteresowania spekulacją on-chain”. Co więcej, liczba ta zwróciła ich uwagę na altcoiny o mniejszych kapitalizacjach rynkowych. Spot Bitcoinowe fundusze ETF (fundusze notowane na giełdzie) zadebiutowały w USA, czyniąc ich rodzimych obywateli pierwszymi klientami tej klasy aktywów na świecie. Jak na ironię, krajowy organ regulacyjny – SEC (Komisja Papierów Wartościowych i Giełd) – toczy batalię prawną z różnymi podmiotami kryptograficznymi. Do listy celów dodano Ripple, Binance, Coinbase, Uniswap, Metamask, Robinhood i kilka innych. 

2. Wielka Brytania (Wielka Brytania)

Następna na liście jest Wielka Brytania (UK) z udziałem 6,2%. Cały ten tłum był najwyraźniej oddany memecoinom lub „shitcoinom”.

3. Filipiny 

Filipiny zarezerwowały trzecie miejsce w tej kategorii. W kraju tym występowały degencje, które przyczyniły się do odsetka na poziomie 5,07%. Warto zauważyć, że kraj ten ogłosił niedawno plan wydania przepisów dotyczących kryptowalut w 2024 r. Otrzymał również zgodę na wprowadzenie na rynek swojego pierwszego stablecoina – PHPC. 

Na czwartym miejscu znalazła się Francja z 4,4% udziałem w kapitale zakładowym. Oprócz Francji, w pierwszej 25-tce znalazło się 5 innych krajów z Unii Europejskiej (UE) – Holandia (3,02%), Polska (2,42%), Niemcy (2,02%), Bułgaria (1,11%) i Hiszpania (0,96%). Indonezja zajmuje piąte miejsce z 3,98%. Co istotne, Nigeria znalazła się na szóstym miejscu z 3,85% jako jedyny kraj Republiki Południowej Afryki znajdujący się na liście.

Oczekiwano, że Chiny nie znalazły się na tej liście. Tymczasem Rosja (2,51%) i Ukraina (0,91%) znalazły się w drugim segmencie pierwszej 25-tki.

Memecoiny królują jako najbardziej spekulowane aktywa kryptograficzne!

To był piekielnie szalony rajd dla memecoinów w pierwszym kwartale 2024 r. Napędzający szał doprowadził do tego, że grupa monet, takich jak PEPE, dogwifhat (WIF) i BONK, osiągnęła w marcu swój nowy rekord wszechczasów (ATH). W rezultacie inwestorzy i inwestorzy odnieśli duże zyski podczas tego zwyżkowego sezonu memecoinów. 

W tym okresie na rynek weszło kilka nowych projektów memecoinowych, które również spotkały się z ogromnym przyjęciem wśród degenów. W ten sposób ten zdumiewający występ twórców memów wzbudził zainteresowanie każdego użytkownika w kosmosie. Grupa przepuściła maksimum, podczas gdy reszta dokładnie się temu przyjrzała. Memecoiny posiadały dominujący percentyl udziału w światowych spekulacjach onchain. Według Google Trends, wyszukiwane hasło „memcoins” było najczęściej wyszukiwane w marcu – miesiącu ATH. Jednak zainteresowanie stopniowo malało, gdy pojawiały się niedźwiedzie, aby bawić się tymi aktywami.