#Bitcoin właśnie zakończył swój czwarty halving, więc pozwólcie, że wyjaśnię, co to konkretnie oznacza i co zwiastuje na przyszłość, ponieważ od tego czasu tak naprawdę nie mówiłem o tym.
Halving to wydarzenie polegające na zmniejszeniu o połowę nagrody za wydobyty blok w sieci Bitcoin, innymi słowy, zmniejszeniu o połowę wynagrodzenia górników przy jednoczesnym zwiększeniu trudności wydobycia.
Jeszcze godzinę temu nagroda wynosiła 6,25 BTC za blok, a teraz będzie wynosić 3,125 BTC. Wiadomo, że blok jest generowany co 10 minut, więc dziennie rozdaliśmy górnikom 900 BTC, co stwarza presję sprzedaży na poziomie 58 milionów dziennie. Odtąd ta presja sprzedaży spada do 29 milionów, co znacznie zmniejsza inflację.
Trudność wydobycia rośnie, więc górnicy będą musieli inwestować w mocniejsze maszyny, aby zachować konkurencyjność. Spowoduje to wzrost kosztów energii elektrycznej i sprzętu, zwiększając tym samym koszt produkcji #BTC.
Ten halving podniesie średni koszt produkcji BTC do około 38 tys. dolarów. Dlatego też w interesie górników nie jest, aby cena ponownie wzrosła do tych poziomów, w przeciwnym razie wydobywaliby ze stratą i żaden handlowiec nie sprzedawałby ze stratą.
Podczas ostatniego halvingu cena BTC wynosiła 8 tys. dolarów, a 4 lata później już 65 tys. dolarów. Pytanie brzmi, gdzie będzie ta cena podczas kolejnego halvingu w 2028 roku. Zostawię Was z tą myślą…