Nie rozumiem, kiedy patrzę na ludzi dokonujących takich transakcji z dźwignią. KE, stary, nie rozumiem, dlaczego nikt nie określa sytuacji straty, wszyscy idą do końca, powiedzmy, że jest tak dużo szkód , jak to możliwe, że stamtąd wrócą? Albo oni naprawdę mają dużo pieniędzy. W ten sposób przegrałem i nigdy w to nie gram, ale wmawiam sobie, że nie byłem chciwy, ustalając stratę. jestem pewien, że nie straciłbym tak dużo pieniędzy, po prostu śledzę rynek i grających ludzi, ale nikt nie określa straty, nie rozumiem, ile to jest, czy to naprawdę właściwy sposób gry?