Znajomy-fan poprosił mnie o naładowanie wiary. Szczerze mówiąc, muszę zachować ostrożność podczas ładowania wiary. W tym tygodniu zauważyłem duży odpływ środków ze Stanów Zjednoczonych. Wczoraj przestałem aktualizować. Przyjrzę się temu dane dzisiaj.
Przyjrzyjmy się najpierw sytuacji na międzynarodowych rynkach finansowych:
W tym tygodniu sytuacja na amerykańskiej giełdzie była stosunkowo nierówna, na co w pierwszej kolejności wpłynęło ubiegłotygodniowe jastrzębie wystąpienie urzędników Rezerwy Federalnej, a następnie napięta sytuacja geopolityczna, która spowodowała ponowne spadki na rynku obligacji i giełdzie. w tym nastroju są bardziej skłonni do posiadania silnej awersji do ryzyka Złoto i dolar.
Akcje amerykańskich spółek spadły wraz z szeregiem spółek technologicznych, ale akcje Apple wyróżniały się i utrzymały niewielki wzrost.
Na monetę duży wpływ miała także mikrostrategia dotycząca akcji walutowych.
Indeks dolara amerykańskiego przekroczył kiedyś 106 i nadal niewiele brakuje mu do powrotu do najwyższego poziomu od 23 lat.
Choć rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych nieznacznie spadła, to nadal jest to wysoki poziom stóp procentowych powyżej 4,5%.
Umocnienie indeksu dolara amerykańskiego przełożyło się także na umocnienie jena japońskiego, a dolar amerykański nieznacznie osłabił się względem jena japońskiego.
Międzynarodowe ceny złota charakteryzują się obecnie dużą zmiennością. Dziś rynek złota osiągnął historyczny szczyt na poziomie 2431, a obecnie spada do około 2373.
W sprzyjającej sytuacji cena międzynarodowej ropy naftowej przekroczyła kiedyś 92 dolary amerykańskie, a po spadku utrzymuje się na poziomie 90 dolarów amerykańskich.
Kontrakty terminowe CME na Bitcoin wyniosły 69 185, utrzymując dodatnią premię w wysokości ponad 300 punktów w przypadku transakcji spot, a bycze nastroje uległy osłabieniu.
Tematem dzisiejszego międzynarodowego rynku finansowego jest to, czy awersja do ryzyka w obliczu napięć „geopolitycznych” doprowadzi do załamania się rynków ryzyka na dużą skalę.