Czy Trump rozwiązał kryzys graniczny dwa miesiące przed zaprzysiężeniem na 47. prezydenta USA?

Dwa dni temu ogłosił, że jeśli Meksyk nie powstrzyma przepływu narkotyków i imigrantów przez granicę, na towary tego kraju nałożone zostaną cła importowe w wysokości 25%, co zaskoczyło rynki, a peso gwałtownie spadło. W ciągu ostatnich czterech lat Meksyk zyskał reputację kraju, który pozwalał na przybycie milionów nielegalnych imigrantów do Stanów Zjednoczonych. Niespodziewana strategia Trumpa mogła przynieść efekty.

Trump ogłosił na platformie „Truth Social”, że po „wspaniałej” rozmowie z prezydentem Meksyku, Sienbaum, „zgodził się powstrzymać imigrantów przed wjazdem do Stanów Zjednoczonych przez Meksyk, skutecznie zamykając naszą południową granicę”.

Dodał, że obaj rozmawiali również o „tym, jak powstrzymać masowy napływ narkotyków do Stanów Zjednoczonych” i podsumował, że była to „bardzo owocna” rozmowa, oczywiście, jeśli Trump zdołał rozwiązać kryzys graniczny USA zaledwie 48 godzin po użyciu ceł jako narzędzia negocjacyjnego, to była to „bardzo owocna” rozmowa.

Wspomnienie Trumpa o treści rozmowy wymaga potwierdzenia ze strony Meksyku. Zaledwie kilka godzin przed ogłoszeniem tej wiadomości przez Trumpa, tradycyjne media donosiły, że Meksyk przyjmie twardszą postawę, a AP raportowała, że Sienbaum zasugerowała, że „Meksyk może odpowiedzieć własnymi taryfami”, chociaż była gotowa do negocjacji w tej sprawie, to jednak narkotyki są problemem USA. We wtorek powiedziała, że Meksyk zrobił wiele, aby powstrzymać napływ imigrantów, i zauważyła, że „karawany imigrantów już nie docierają do granicy”. Jednak w ubiegłym roku Meksyk osłabił swoje działania przeciwko śmiertelnym syntetycznym opioidom, takim jak fentanyl. Co ciekawe, Sienbaum również powiedziała, że Meksyk cierpi z powodu przemytu broni z USA i że przepływ narkotyków „jest problemem zdrowia publicznego i konsumpcji w Państwa kraju”.

Jak wspomniano wcześniej, Sienbaum nadal nie potwierdziła formalnie treści umowy ani jej pełnego kontekstu. Około godziny po poście Trumpa, również ona zamieściła post, wskazując, że obie strony mają różnice w kluczowych kwestiach, takich jak migracja. Napisała na X, że powiedziała Trumpowi w rozmowie telefonicznej, że „stanowisko Meksyku to nie zamykanie granicy, ale budowanie mostów między rządem a ludźmi”. Wyjaśniła również dotychczasową strategię Meksyku w zakresie powstrzymywania migracji, polegającą na „zajmowaniu się tym, zanim imigranci i karawany dotrą do granicy” oraz „poszanowaniu praw człowieka”.

Różne tony dwóch postów w mediach społecznościowych podkreślają wyzwania, przed jakimi stoją decydenci w poszukiwaniu wspólnych punktów. Jednak rynek zdecydowanie zareagował, a kurs peso w stosunku do dolara wzrósł w czwartek o 1% do 20,38, co jest lepszym wynikiem niż wszystkie waluty rynków wschodzących, niemal całkowicie niwelując straty, które nastąpiły po pierwszym ogłoszeniu przez Trumpa groźby 25% ceł.

Jeśli to zostanie ostatecznie potwierdzone, będzie to drugi raz, kiedy Trump skutecznie przekonał Meksyk do wstrzymania imigrantów przechodzących przez jego terytorium do Stanów Zjednoczonych.

Już w 2018 roku były prezydent Meksyku, Lopez - charyzmatyczny polityk starej szkoły, nawiązał przyjazne relacje z Trumpem. Ostatecznie obie strony osiągnęły porozumienie, zgodnie z którym Meksyk pomagał powstrzymać imigrantów przed przekroczeniem granicy i przyjmował imigrantów wydalanych z innych krajów, podczas gdy Trump ustępował w podobnych groźbach.

Chociaż Sienbaum, która objęła urząd 1 października, była postrzegana jako surowa lewicowa myślicielka, przeszkolona przez radykalne ruchy studenckie, wydaje się, że niechętnie stara się ułagodzić lub zadowolić Trumpa, jednak wydaje się, że poddała się po zaledwie 48 godzinach od ogłoszenia przez Trumpa, co ma się wydarzyć.

Artykuł udostępniony z: Jin Shi Data