Od dziesięcioleci twórcy produktów muszą przechodzić przez gigantów technologicznych, takich jak Facebook, Google, Instagram i TikTok, aby reklamować swoje produkty.
Gdyby nie zapłacili, nie mogliby dotrzeć do swojej publiczności.
Ta tradycyjna, scentralizowana branża reklamowa ma wygenerować ponad 1 bilion dolarów przychodu w 2025 roku, według raportu Axios.
Jednocześnie reklamy na tych platformach często nie pasują do zainteresowań użytkownika i są postrzegane jako spam.
Jednak niektóre protokoły Web3 próbują zakłócić tę branżę i zapewnić lepszy system dopasowywania produktów do użytkowników. Te protokoły rezygnują z tradycyjnego modelu spamowania ludzi przerywaniem. Zamiast tego wykorzystują tokenizowane nagrody oraz model własności danych, aby zachęcić użytkowników do wypróbowania nowych produktów.
Dostarczanie wartości użytkownikom
Według Brandona Kumara, współzałożyciela agregatora Web3 Layer3, podstawowym problemem tradycyjnej reklamy jest to, że zwraca bardzo mało wartości użytkownikom w zamian za wiele czasu i wysiłku.
„Jeśli jestem reklamowany na Facebooku, jedyną użytecznością, jaką otrzymuję, są może spersonalizowane reklamy,” powiedział Cointelegraph. „Nie otrzymuję z tego żadnej wartości, mimo że spędzam dużo czasu, wnosząc wiele wartości.”
Z powodu braku wartości dostarczanej przez tradycyjne media społecznościowe, wielu użytkowników Web3 szuka gier play-to-earn i innych aplikacji, które dają więcej wartości w zamian za ich czas. Niektórzy użytkownicy mają również aktywa do zainwestowania i chcą zwiększyć swoją bazę kapitałową poprzez spekulacje i handel. Tak czy inaczej, znalezienie zyskownych aplikacji może być trudne.
W początkowych dniach kryptowalut użytkownicy polegali na Twitterze (teraz X), aby znaleźć nowe protokoły. Ale to było „nieskuteczne”, stwierdził Kumar, ponieważ polegało tylko na „tym, co wygląda dobrze na Twitterze”, co nie zawsze odzwierciedlało rzeczywistość.
Protokóły próbowały dotrzeć do użytkowników, wydając airdropy lub poprzez „mining płynności”, oferując tokeny jako nagrody za dostarczanie płynności. Ale to tylko spowodowało spadek ceny tokena. „Palicie pieniądze na tym”, stwierdził Kumar.
Interfejs użytkownika Layer3. Źródło: Layer3
W opinii Kumara rozwiązaniem problemu jest kierowanie nagród do użytkowników, którzy mają największą szansę dostarczenia wartości ekosystemowi protokołu.
„Jeśli masz token, możesz użyć swojego tokena, aby zmotywować użytkowników w ukierunkowany sposób. Jeśli nie, możesz wydać fiat. A to, co robimy, to bierzemy to i kierujemy do użytkowników, którzy mają wysokie prawdopodobieństwo utrzymania w twoim protokole, będą wydawać, będą utrzymywać, mają wysokie saldo w portfelu i odpowiadają twojej docelowej demografii,” stwierdził.
Według niego, można to osiągnąć, biorąc pod uwagę dane użytkownika na łańcuchu, które nie są brane pod uwagę przez tradycyjne platformy mediów społecznościowych.
Kumar stwierdził, że Layer3 nie tylko pomaga użytkownikom zarabiać pieniądze z nagród tokenowych, ale także curates content w oparciu o zachowania użytkowników, co zapewnia dodatkową niefinansową korzyść dla użytkowników.
Ponadto, stwierdził, że niektórzy początkujący kryptowalutowi przychodzą na platformę, aby dowiedzieć się więcej o aktywach cyfrowych, więc pełni także funkcję edukacyjną.
Apurv Kaushal, współzałożyciel agregatora Web3 Intract, zgodził się, że ta propozycja wartości oferowana przez airdropy Web3 stanowi wyzwanie dla tradycyjnych reklamodawców. Stwierdził:
„Masz dużego pośrednika w środku, takiego jak Facebook, który kończy kontrolując dużą część przepływu budżetu, który odbywa się w Web2 w zakresie reklamy [...]. Ani firma, ani użytkownicy nie uzyskują najlepszej umowy, ponieważ ich dane są kontrolowane przez Facebooka i wszystkie te inne organizacje. [Ale z airdropami,] użytkownicy faktycznie dostają część udziałów firmy lub tokenów za wczesne wsparcie.”
Jednak branża zdała sobie sprawę, że airdropy mogą być również bardzo nieefektywne. „W ciągu ostatnich sześciu lub siedmiu miesięcy,” powiedział Kaushal, „pojawiło się wiele krytyki dotyczącej airdropów, które nie są najlepszym narzędziem dla firmy, aby zdobyć użytkowników wysokiej jakości.”
Aby zapobiec wypłacie tokenów niskiej jakości użytkownikom, Intract angażuje się w „ukierunkowaną dystrybucję zachęt,” stwierdził Kaushal. Platforma bierze pod uwagę przeszłą reputację użytkownika na łańcuchu, a także dane społeczne poza łańcuchem, przy określaniu, czy są uprawnieni do nagrody.
Jednym z przykładów, które Kaushal przytoczył, jest funkcja „dowodu na ludzkość” Intract. Protokóły, które obawiają się, że boty zainfekują ich platformę, mogą zweryfikować ludzką tożsamość użytkownika za pomocą różnych metod.
Jednak platforma nie narzuca, jak definiować ludzkość. Niektóre protokoły mogą mieć luźny standard, na przykład wymagając, aby użytkownik miał konto Google, podczas gdy inne mogą być bardziej rygorystyczne, wymagając czegoś takiego jak zweryfikowane konto na giełdzie kryptowalut lub nawet tożsamość Worldcoin.
Protokół dowodu na ludzkość Intract. Źródło: Intract
Tak czy inaczej, dowód na ludzkość może pozwolić protokołom na oferowanie nagród użytkownikom, jednocześnie ograniczając liczbę niskiej jakości leadów, argumentował Kaushal.
Gry wideo jako platforma reklamowa
Jonathan Bozanquet, współzałożyciel Playa3ull Games, twierdził, że gry wideo będą głównym zakłóceniem tradycyjnej reklamy w przyszłości.
Bozanquet powiedział, że na początku swojego życia próbował sprzedać Sony i Atari pomysł reklamy w grach wideo:
„Miałem Sony i Atari. Rozmawialiśmy z nimi o firmie, którą chcieliśmy założyć, nazywającej się Video Game Advertising, ponieważ wszystkie gry, nawet dzisiaj, nie mają w sobie rzeczywistej reklamy. Więc pomyśleliśmy, że grasz w grę i podnosisz parę butów, które pozwalają ci skakać wyżej. Dlaczego te buty nie są Niki lub Adidas? Albo, wiesz, jakąś inną marką, która chce awansować? Pijesz napój, który daje ci więcej mocy. Dlaczego to nie Coca-Cola lub Red Bull lub coś innego?”
Obie firmy nie wdrożyły pomysłu, ale Bozanquet nadal twierdzi, że gry wideo mogą być przeciwwagą dla ogromnej władzy firm mediów społecznościowych i wyszukiwarek. „Reklama w grach wideo to właściwie szansa na ominięcie tradycyjnych mediów,” stwierdził.
Playa3ull obecnie pracuje nad 30 różnymi grami wideo Web3, stwierdził. Każda gra wykorzystuje ten sam token 3ULL w swojej ekonomii w grze, co pozwala na wzrost użyteczności tokena w miarę wydawania każdej gry i zdobywania większej liczby graczy.
Bozanquet stwierdził, że projekt jeszcze nie podpisał umowy z żadnymi reklamodawcami, ale planuje je pozyskać pod koniec 2025 roku. Gdy tylko uzyskają przychody z reklamy, firma wyda część funduszy na reklamowanie gier, co potencjalnie przyciągnie więcej graczy i jeszcze bardziej zwiększy użyteczność tokena.