Jesień 2020 roku była ekscytującym czasem dla kryptowalut, a bitcoin — po rozpoczęciu roku w okolicach 7,000 $ i spadku poniżej 4,000 $ podczas marcowej paniki związanej z Covid — znajdował się w środku hucznego rynku byka i wydawał się gotowy do przeskoczenia przez kamień milowy 20,000 $.
Jednak Mr. Market miał inny pomysł i gdy rodziny zaczęły się zbierać na amerykańskie Święto Dziękczynienia, miała miejsce fala sprzedaży. Między godzinami porannymi w środę na Wschodnim Wybrzeżu a pierwszym meczem piłkarskim wczesnym popołudniem w czwartek, bitcoin spadł z około 19,500 $ do 16,200 $, co stanowi spadek o niemal 17%. To zdarzenie szybko nazwano Rzezią Dnia Dziękczynienia.
Dokładnie cztery lata później, bitcoin obserwuje kolejny szybki spadek po tym, jak nie udało mu się przekroczyć kolejnego kamienia milowego. Oczywiście są kluczowe różnice. Po pierwsze, w tym roku dużą liczbą jest 100,000 $, czyli pięć razy więcej niż cztery lata temu. Po drugie, spadek w tym przypadku był bardziej rozciągnięty i jak dotąd znacznie mniej dotkliwy (jak dotąd) w procentach, spadek o około 8% do 91,500 $ po niemal osiągnięciu 100,000 $ kilka dni temu.
Skutki 2020 roku będą zachęcające dla byków. Zaledwie cztery dni po spadku, bitcoin powrócił tuż poniżej 20,000 $ i do połowy grudnia wzbił się na nowy rekord powyżej 24,000 $. Pod koniec roku cena przekroczyła 30,000 $ w drodze do szczytu rynku byka na poziomie 65,000 $ w kwietniu 2021 roku.