Wczesna ocena Wall Street dotycząca nominacji na ministra finansów Scotta Bessenta już nadeszła - i jest pozytywna. Ale teraz zaczyna się trudniejsza część.

W nadchodzących miesiącach Bessent będzie musiał stawić czoła ogromnym wyzwaniom, ponieważ będzie musiał zarówno uspokoić rynek, jak i promować niezwykły plan Trumpa.

Wybrany na prezydenta Trump niespodziewanie ogłosił w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego, że w swoim pierwszym dniu na stanowisku nałoży 25% taryfę na „wszystkie produkty” z Meksyku i Kanady oraz nową 10% taryfę na Chiny.

Jeśli wprowadzi to w życie po objęciu stanowiska, te dwie inicjatywy mogą zakłócić działalność importerów, którzy mają nadzieję na stopniowe wprowadzenie taryf, a komentarze Bessenta na temat taryf i Fed ostatnio mogą również skomplikować jego zadanie.

Jednak obecnie, w wyniku optymizmu dotyczącego tej kandydatury na ministra finansów, indeks Dow Jones wzrósł w poniedziałek o ponad 400 punktów.

Ten optymizm częściowo wynika z faktu, że wśród bardziej alternatywnych opcji, Trump ostatecznie wybrał kogoś, kto ma długą historię inwestycji w makroekonomicznym środowisku jako swojego głównego doradcę ekonomicznego.

Prezydent Eurasia Group, Ian Bremmer, powiedział w poniedziałek rano w raporcie: „Zespół ekonomiczny Trumpa jest bardziej pragmatyczny, a Bessent w szczególności.”

Oto powody, dla których okres próby między nim a Wall Street może stopniowo dobiegać końca lub być krótki:

Trudne kwestie taryfowe

Pierwszym trudnym pytaniem będą taryfy.

Bessent na początku tego miesiąca w artykule komentującym na stronie Fox News publicznie wyraził swoje uznanie dla planu taryfowego Trumpa, kiedy kandydował na to stanowisko. Jednak jednocześnie wyraził kilka ostrożnych ostrzeżeń, aby uspokoić ostrożnych przedsiębiorców, co kontrastuje z częstym wyrażaniem przez Trumpa chęci na pełne wprowadzenie taryf.

Napisał: „Strategiczne wykorzystanie taryf może zwiększyć dochody Ministerstwa Skarbu, zachęcić firmy do wznowienia produkcji i zmniejszyć naszą zależność od produktów przemysłowych od strategicznych konkurentów,” wielokrotnie podkreślając konieczność zwrócenia uwagi na „strategicznie ważne branże.”

Krytycy Bessenta od kilku dni rozpowszechniają jego inny komentarz, kiedy powiedział: „Trump jest w rzeczywistości zwolennikiem wolnego handlu”, a jego celem jest „uratować międzynarodowy handel, a nie wracać do taryf z przełomu wieków.”

Delikatnie mówiąc, to z pewnością wywoła debatę wewnętrzną w rządzie.

Trump często mówił podczas kampanii, jak taryfy same w sobie mogą zwiększyć przychody, i często pragnął przywrócić taryfy wprowadzone za czasów prezydentury Williama McKinleya w latach 90. XIX wieku. Ostateczna decyzja należy oczywiście do Trumpa.

Profesor Harvardu, były przewodniczący rady doradczej ds. gospodarczych Obamy, Jason Furman, powiedział w poniedziałek: „Większym pytaniem jest to, że główne decyzje dotyczące gospodarki będą podejmowane przez prezydenta Trumpa. Trump nie dał nam żadnych sygnałów, że rezygnuje z wielkich, wszechstronnych taryf; będę się niepokoił, dopóki nie usłyszę tej wiadomości.”

Opozycja lewicy - szczególnie wobec Fed

Inny komentarz Bessenta z przeszłości może również stać się punktem centralnym: pomysł, który przedstawił podczas kampanii na temat „cienia” przewodniczącego Fed.

W październiku zasugerował ten pomysł, że Trump mógłby sprawić, że obecny przewodniczący Fed Powell stanie się „kulawą kaczką” długo przed końcem swojej kadencji.

Pełna kadencja Powella jako członka Rady Fed kończy się w 2028 roku, ale jego czas na stanowisku przewodniczącego Fed kończy się wcześniej, w 2026 roku.

Bessent uważał wówczas, że jeśli Trump wcześniej mianuje swojego następcę, „na podstawie koncepcji przewodnich wskazówek nikt tak naprawdę nie będzie się przejmował tym, co Powell ma do powiedzenia.”

Podobno Bessent prywatnie zrezygnował z tego pomysłu, ale w poniedziałek senator Elizabeth Warren stwierdziła, że Fed może być kluczowym czynnikiem przeciwko wyborowi Trumpa na potencjalnie postępowego kandydata.

Napisała w oświadczeniu: „Interwencja rządu Trumpa w niezależność Fed byłaby poważnym błędem.”

Jako obecny członek senackiej komisji finansowej, Warren może spotkać się z Bessentem wielokrotnie w nadchodzących latach, a ten drugi prawdopodobnie zajmie najwyższe stanowisko w senackiej komisji bankowej w 2025 roku. To również jest kwestia, na którą rynek z pewnością będzie bacznie zwracał uwagę.

Ed Mill, analityk polityczny Raymond James w Waszyngtonie, powiedział w poniedziałkowym raporcie, że „jakiekolwiek działania kwestionujące niezależność Fed są zawsze obecnym zmartwieniem w rozmowach z klientami.”

Niezadowolenie prawicy z kandydatów, którzy chcą „wszystko po staremu”

Bessent może również napotkać niezadowolenie ze strony prawicy.

W brutalnym procesie selekcji stał się wyborem Trumpa, ale niektórzy najbliżsi sojusznicy Trumpa publicznie się mu sprzeciwiają. Musk szczególnie nazwał Bessenta „wyborem wszystko po staremu”, nie mając na myśli żadnej pochwały.

Greg Valliere, główny strateg polityczny AGF Investments, powiedział w poniedziałek w raporcie, że Bessent będzie „członkiem umiarkowanej części gabinetu, wspieranym przez obie partie”.

W rzeczywistości, od czasu gdy Bessent stał się faworytem na to stanowisko kilka tygodni temu, jego kandydatura budziła kontrowersje wśród prawicowych członków Partii Republikańskiej. Większość tych obaw pochodzi z jego wcześniejszego doświadczenia jako dyrektora inwestycyjnego w funduszu Sorosa, który jest uważany za głównego „czarnego charaktera” w kręgach prawicowych.

Bessent opuścił fundusz Sorosa w 2015 roku i wspólnie z innymi założył własną firmę inwestycyjną Key Square Group.

W ostatnich latach Bessent był hojnym darczyńcą Partii Republikańskiej; według danych rządowych, przekazał ponad 3,1 miliona dolarów Trumpowi i innym republikanom w ostatnim sezonie wyborczym.

Ale przed tym, przekazywał darowizny zarówno demokratom, jak i republikanom, w tym Hillary, Obamie i innym osobom.

Czy będzie w stanie dotrzymać obietnicy dotyczącej cięć podatkowych?

Innym punktem presji, z którym zmaga się Bessent, jest wypełnienie obietnic wyborczych Trumpa dotyczących pełnego przedłużenia jego planu cięć podatkowych z 2017 roku oraz szeregu dodatkowych, oszałamiających cięć podatkowych.

Bessent prawdopodobnie będzie odpowiedzialny za zapewnienie, że te cięcia podatkowe mogą zostać zrealizowane. W wywiadzie, którego udzielił w miniony weekend (Wall Street Journal), określił te cięcia jako priorytet.

Jednak przyszła droga jest daleka od pewności. Stawka podatku korporacyjnego może być szczególnie przedmiotem uwagi rynku i być szczególnie kontrowersyjna politycznie.

Trump obiecał, że obecna stawka podatkowa wynosząca 21% spadnie do 15%. Jednak niektórzy członkowie jego własnej partii wskazali, że ta stawka może pozostać bez zmian - lub jeśli będą mogli pokryć inne priorytety, mogą nawet zaakceptować podwyższenie stawki do 25%.

Dla Trumpa i Bessenta większym problemem w przekształceniu tych ustaw obniżających podatki w prawo może być 36 bilionów dolarów długu narodowego oraz pytanie, czy jakiekolwiek nowe kosztowne cięcia podatków są w ogóle możliwe.

Chris Whalen, przewodniczący Whalen Global Advisors, bez ogródek mówił o przyszłych wyzwaniach fiskalnych. Powiedział:

„Trump może nie mieć okazji zrobić tego, co chce. Kiedy dług staje się tak ogromny, twoje opcje stają się coraz bardziej ograniczone.”

Artykuł został przekazany przez: Jin Shi Data