Ostatni rajd Bitcoina wzbudził zdziwienie u głównego stratega złota State Street Global Advisors, George'a Milling-Stanleya. Inwestorzy, jak mówi, wpadają w niebezpieczną iluzję, myląc meteoryczny wzrost Bitcoina z stabilnością.
Według Milling-Stanleya, Bitcoin nawet nie zbliża się do złota pod względem sprawdzonego bezpieczeństwa, a obecny szał jest związany tylko z zyskami, a nie niezawodnością.
„Bitcoin, czysty i prosty, to gra na zwrot, a myślę, że ludzie skaczą na te gry na zwrot,” powiedział. Ta krytyka miała miejsce podczas obchodów 20. rocznicy SPDR Gold Shares ETF (GLD), największego na świecie ETF-u opartego na złocie.
W tym roku wzrósł o ponad 30%, a Milling-Stanley nie przegapił okazji, by przypomnieć wszystkim o trwałości złota. „Złoto kosztowało 450 dolarów za uncję 20 lat temu. Teraz jest pięciokrotnie droższe. Jeśli spojrzysz na pięciokrotną cenę, to złoto powinno kosztować gdzieś ponad 100 000 dolarów za dwadzieścia lat,” powiedział.
Złoto wciąż przynosi zyski. Kontrakty terminowe na ten cenny metal osiągnęły 2 712,20 dolarów w piątek, najwyższy poziom od 5 listopada i tylko 3% poniżej swojego rekordu z końca października. Ale podczas gdy złoto cieszyło się najlepszą tygodniową wydajnością od marca 2023 roku, ostatni wzrost Bitcoina skradł show, łamiąc rekordy i przesuwając granice.
Bitcoin oddziela się od złota
Złoto i Bitcoin zmierzają w różnych kierunkach. Przez lata inwestorzy traktowali obie jako aktywa zabezpieczające, ale ostatnie trendy rozdzielają tę parę. Bitcoin gwałtownie wzrósł od wyborów 5 listopada, korzystając z politycznego optymizmu i rosnącej adopcji. Tymczasem silny rok złota wykazuje pęknięcia, z zyskami, które zaczynają odbierać mu impet.
Milling-Stanley uważa, że wzrost Bitcoina nie jest przypadkiem. Oskarżył promotorów kryptowalut o próbę kradzieży blasku złota, nawet wskazując na użycie terminologii górniczej jako strategicznego chwytu. Powiedział:
„Dlatego promotorzy Bitcoina nazwali to wydobywaniem. Nie ma żadnego wydobywania. To czysta operacja komputerowa. Ale nazwali to wydobywaniem, ponieważ chcieli wyglądać jak złoto — może zabrać trochę blasku złotu.”
Bo tak, to ma sens. Jego sceptycyzm się na tym nie kończy. Choć jest pewny, że złoto pozostanie wartościowe, nawet on przyznał: „Nie mam pojęcia, co się wydarzy w ciągu następnych 20 lat, poza tym, że będzie to ekscytująca podróż.”
Waszyngton angażuje się
Bitcoin jednak wydaje się nie do zatrzymania. Senator Republikański Cynthia Lummis z Wyoming przedstawia ambitny plan utworzenia strategicznej rezerwy Bitcoin.
Jej propozycja? Sprzedać część złotych rezerw Rezerwy Federalnej i wykorzystać dochody na zakup 1 miliona Bitcoinów, co stanowi około 5% całkowitej podaży kryptowaluty. Koszt? Około 90 miliardów dolarów przy obecnych cenach.
„Mamy już aktywa finansowe w postaci certyfikatów złota, które można przekształcić na Bitcoin,” powiedziała Lummis, twierdząc, że ruch ten pozostawi bilans USA w dużej mierze nietknięty. Jej plan obejmuje również trzymanie Bitcoina przez co najmniej 20 lat, licząc na znaczący wzrost jego wartości.
Pomysł polega na tym, że przyszła aprecjacja Bitcoina mogłaby pomóc w spłacie długu narodowego. Ustawa Lummis rozszerza istniejący pomysł „prezydenta kryptowalut” Donalda Trumpa na ustanowienie rezerwy Bitcoin. Obecnie rząd USA posiada około 200 000 Bitcoinów, które zostały przejęte w sprawach kryminalnych i konfiskatach majątkowych.
Według jej planu, zapasy miałyby rosnąć wykładniczo, potencjalnie czyniąc USA największym posiadaczem Bitcoina na świecie. Ale nie wszystko idzie gładko. Jej propozycja, która obecnie nie ma współ sponsorów, napotyka trudności w Kongresie. Rynek prognoz kryptowalut Polymarket ocenia szanse jej planu na 31% na przejście.
Zdobądź dobrze płatną pracę w Web3 w 90 dni: Ostateczna mapa drogowa