Dziś zablokowałem grupę osób o dziwnych zachowaniach, ostatnio wiele osób traci pieniądze, a nie mają odwagi przyznać, że to ich niewiedza, że są głupi, a tym bardziej nie będą zastanawiać się nad sobą, przyznać, że to ich wina, to byłoby zbyt wstydliwe.

W sercu gniew nie ma gdzie się wyrazić, trzeba znaleźć wentyl, szukając i szukając, odkryłem, że wiele dużych influencerów nie traci, a nawet jeśli nie handlują, mogą zarabiać, w sercu czuję nierównowagę, dochodzę do wniosku: moje straty są głównie spowodowane tym, że duzi influencerzy zbyt wiele ściągają, pieniądze dużych influencerów to pieniądze, które my zarabiamy, ci, którzy nie stracili, to ci, którzy przez cały dzień krzyczą w 36 kierunkach, tylko przez nich straciłem, całkowicie ich zablokowałem, nie czuję się winny, myśląc w ten sposób czuję się o wiele lepiej, a gdy jeszcze raz ich przeklnę, to już zupełnie się poczuję lepiej, a jeśli jeszcze ich pokonam, to już w ogóle nie ma o czym mówić, jakbym sam nie stracił.

Zablokowanie kogoś to cnota. Spełniasz innych, spełniasz siebie. W świecie kryptowalut internetowi krytycy dzielą się na dwa rodzaje. Jeden myśli, że jest ponad wszystkimi, mówi coś nieprzyjemnego, a ty już zarabiasz w świecie kryptowalut, to jest rynek wysokiego ryzyka. Jeśli jesteś naprawdę dobry w zarabianiu poza rynkiem, to czy musisz zarabiać w kryptowalutach? Wiesz, jaki jesteś, czy nie masz o tym pojęcia? Drugi to ten, który stracił pieniądze i bezmyślnie krytykuje. Zawsze myśli, że to opinie innych wpływają na niego. Sprawiają, że traci pieniądze, ale czy to naprawdę prawda? To tylko wymówka dla jego własnej niekompetencji, bo nie chce przyznać, że jego umiejętności są słabe i że jest tylko trawą. To byłoby zbyt wstydliwe. Mówiąc wprost, ten typ to po prostu żałosna osoba.

Człowiek musi polegać na wirtualnej sieci, aby zdobyć władzę słowa, polegać na wirtualnej sieci, aby zdobyć poczucie istnienia, polegać na wirtualnej sieci, aby wyrazić swoje złe emocje, kto mógłby współczuć takim ludziom?