Od czasu, gdy Trump został prezydentem USA, prawie nie rozstaje się z założycielem Tesli, Muskiem. Musk nie tylko towarzyszył Trumpowi na rodzinnej kolacji w jego domu na Florydzie, ale także towarzyszył mu w Waszyngtonie na spotkaniach z republikanami w Kongresie oraz wspólnie oglądali walki UFC w Nowym Jorku.

Jednak brytyjskie media doniosły, że podczas ostatniego wydarzenia związanej z wystrzeleniem rakiety SpaceX, relacja Trumpa z Muskiem wydawała się nieco niezręczna. Według obserwacji eksperta od mowy ciała, Darrena Stantona, podczas oglądania próby rakiety w Teksasie, Trump wyglądał "jakby był w obcym środowisku" i wydawało się, że jest przytłoczony przez charyzmę Muska.

Trump wyglądał jak "ryba wyjęta z wody", podczas gdy Musk był pewny siebie i dominujący.

Od dawna Trump przedstawiany jest jako "silny mężczyzna". W trakcie swojej pierwszej kadencji jako prezydent często siłą ściskał dłonie z przywódcami innych krajów, aby pokazać dominację. Jednak podczas wtorkowej próby rakiety Starship, ta jego tradycyjna "postawa władzy" wydawała się całkowicie zniknąć.

Zdjęcie pochodzi ze zrzutu ekranu z wideo

Ekspert od mowy ciała zauważył, że czekając na tarasie widokowym niedaleko platformy startowej SpaceX, zapiął kurtkę i wielokrotnie sprawdzał kieszenie. Stanton wyjaśnił, że te ruchy wskazują, że "jest trochę niespokojny".

"Rzadko widuje się Trumpa wykonującego takie samoukojenie ruchy. Bawił się kieszeniami, ale nie wkładał rąk do kieszeni... to odzwierciedla poczucie lęku, że 'nie wie, gdzie powinny być ręce'."

Stanton stwierdził, że ten wybrany prezydent wyglądał jak "ryba wyjęta z wody". W trakcie wydarzenia Trump nie użył swojego charakterystycznego "gestu akordeonowego" ani nie łączył palców obu rąk w kształt "stożka". Te ruchy zazwyczaj mają na celu podkreślenie autorytetu. Stanton uważa, że jedyną osobą, która kiedykolwiek sprawiła, że Trump wykazywał postawę uległości, mógł być prezydent Rosji, Putin.

W przeciwieństwie do tego, Musk podczas swojego wystąpienia wykazywał ogromną pewność siebie. Jego dłonie były otwarte, ramiona rozłożone, co pokazywało otwartość i pewność siebie. Trump stał obok, jego ręce bezwładnie zwisały mu po bokach, jak "manekin w sklepie".

Na tarasie widokowym podczas wystrzelenia rakiety towarzyszył Trumpowi jego były ambasador w Japonii, Bill Hagerty. Jednak wydawało się, że bardziej interesuje go rozmowa z Muskiem, podczas gdy Trump stał obok, starając się włączyć do rozmowy, ale bezskutecznie. Stanton uważa, że mowa ciała Muska i Hagerty'ego wykazywała naturalną interakcję, podczas gdy Trump "zupełnie wypadł z rozmowy".

"Jeśli między trzema osobami istnieje harmonijna interakcja, naturalnie tworzy się struktura trójkątną", wyjaśnił Stanton. "Ale oczywiście Trump po prostu stał z przodu, zupełnie nie wiedząc, jak się włączyć."

Podczas wspólnego zdjęcia, Musk nawet stanął przed Trumpem, przyjmując postawę z rękami na biodrach. Ekspert od mowy ciała stwierdził, że ten ruch niewątpliwie wzmocnił jego dominującą pozycję w oczach publiczności, podczas gdy Trump nadal wyglądał na skrępowanego i niewygodnego.

Subtelna walka o władzę: Musk odgrywa rolę "prawie współprezydenta"

Musk głosował na Hillary Clinton w wyborach 2016 roku, a w 2020 roku na Joe Bidena. Jednak w czerwcu tego roku publicznie poparł Trumpa i zainwestował około 200 milionów dolarów w jego kampanię reelekcyjną. Jednak interakcja we wtorek może sugerować, że Musk nie jest całkowicie posłuszny przywództwu Trumpa.

Podobno Musk na kolacji w Mar-a-Lago z Trumpem miał ostrą kłótnię z prawnikiem zespołu Trumpa, Borisem Epshteynem. Mówi się, że Musk oskarżył go o nominowanie nieodpowiednich kandydatów do rządu. Osoba zaznajomiona z tematem opisała ten konflikt jako "poważny wybuch".

Ponadto krążą plotki, że między Muskiem a członkami zespołu Trumpa, którzy mają twardsze stanowisko w sprawie polityki imigracyjnej, mogą wystąpić konflikty. Osoba zaznajomiona z tematem powiedziała NBC News:

"Musk zachowuje się jak 'prawie współprezydent', starając się zdobyć wiele zasług za zwycięstwo prezydenta. Chce, aby Trump czuł, że jest mu coś winien. Ale Trump nigdy nie jest nikomu nic winien."

Różnice w nominacjach ujawniają pęknięcia

Mimo że Musk wydaje się mieć znaczący wpływ na niektóre sprawy, nie zawsze dostaje to, czego chce. Na przykład publicznie namawiał Trumpa do mianowania byłego szefa firmy Cantor Fitzgerald Howarda Lutnicka na ministra finansów. Jednak Trump ostatecznie zdecydował się mianować Lutnicka na ministra handlu, rozważając innych kandydatów na stanowisko ministra finansów. Ten ruch uznano za pierwsze wyraźne pęknięcie w relacji między nimi.

Mimo że zespół przejściowy Trumpa publicznie twierdzi, że Trump i Musk to "wielcy przyjaciele i znakomici liderzy", problemy z nominacjami pokazują ich potencjalne różnice w współpracy.

Wraz z rozpoczęciem nowej kadencji Trumpa, jego relacja z Muskiem może w przyszłości stać się bardziej subtelna, a nawet publiczna.

Artykuł udostępniony przez: Jin Shi Data