Po południu, po zakończeniu handlu, wieczorem V zaczyna krzyczeć o hipopotamie.
Bezpośrednio zaczynamy czekać na ambush przez mniej niż dzień, 1,5 raza.
Za chwilę czerwone światło, za chwilę gruźlica, za chwilę kamienie moczowe, za chwilę eutanazja, za chwilę na Marsie, za chwilę AI, za chwilę Sotheby's, za chwilę czarodziej, za chwilę życie wieczne. Złożony kąt, szybki zakup, cicha oczekiwanie, 10sol miga w 1s, agresywna wyprzedaż, silny spadek. Kryptografia się skończyła, wycofałem się, na końcu 0,05 mówi mi, co kupić, bo dobra narracja wymaga tylko zakupu 0,05.