W zeszły piątek amerykański rynek akcji zakończył dzień na plusie we wszystkich trzech głównych indeksach, co było napędzane możliwością, że Partia Republikańska może przejąć kontrolę zarówno nad Senatem, jak i Izbą Reprezentantów. Taki scenariusz zwiększył oczekiwania wobec pro-biznesowych polityk Trumpa. W ciągu tygodnia Nasdaq prowadził w indeksach pod względem najlepszej wydajności, podczas gdy amerykańskie długoterminowe rentowności obligacji wykazały spadek przez dwa dni handlowe. W przeciwieństwie do tego, rentowność 2-letnich obligacji, reprezentujących obligacje krótkoterminowe, wzrosła do 4,252%.
Tymczasem chińskie środki stymulacyjne okazały się niewystarczające w porównaniu z oczekiwaniami rynku, a konflikt handlowy z USA ma się nasilić. To obciążyło akcje firm ściśle związanych z Chinami. Wśród firm M7 tylko Tesla, związana z Elonem Muskiem, który ma dobre relacje z Trumpem, wykazała zyski, podczas gdy inne firmy miały stłumiony dzień handlowy.
Z powodu rozczarowujących chińskich bodźców, dolar się umocnił. Jednak ceny ropy, które często poruszają się w tandemie z dolarem, nie wzrosły, a zamiast tego zakończyły dzień spadkiem. Na razie perspektywy dla amerykańskich akcji wydają się pozytywne.
Jednak jestem ostrożny, aby nie być zbyt optymistycznym. Pomiędzy grudniem a styczniem — lub być może lutym a marcem, jeśli wystąpi opóźnienie — amerykański rynek akcji może stanąć w obliczu trudnego trendu średnio- do długoterminowego. Dlatego mądrze jest podejść do tego z jasną perspektywą inwestycyjną.
W tym tygodniu kluczowe wydarzenia to publikacja wskaźnika cen konsumpcyjnych (CPI), wskaźnika cen producentów (PPI), dane dotyczące sprzedaży detalicznej oraz wystąpienie przewodniczącego Fed, Jerome'a Powella.
#S&P500