Amerykańskie wybory dotarły do ostatniego etapu, a obecne wybory tak naprawdę nie są rywalizacją Harris i Trumpa, ani nie są rywalizacją między Partią Demokratyczną a Partią Republikańską.
1. Amerykańskie wybory mają się wkrótce zakończyć, wydaje się, że to zmagania Harris i Trumpa, w rzeczywistości za tymi wyborami kryje się tajna wojna między Żydami a Anglosasami. Wiele osób uważa, że gdyby wybory były naprawdę uczciwe, Trump na pewno by wygrał, ale ostatecznie może wygrać Harris, ponieważ Żydzi mają zbyt dużą wpływowość w tej grze.
2. W tej skomplikowanej grze o władzę jest jedna osoba, która ma wyjątkowego pecha, a jest nią Max, który nic nie zrobił, a mimo to stał się ofiarą tej walki. To rzeczywiście współczujące, bo jest całkowicie niewinny.
3. Te wybory już nie dotyczą tylko Partii Demokratycznej i Partii Republikańskiej, głębiej chodzi o zmagania kulturowe i interesy. Choć Trump i Harris są głównymi postaciami, to tak naprawdę to ci, którzy manipulują wszystkim z cienia, decydują o wyniku.
4. Te wybory przypominają ekscytujący film, z zawiłą fabułą, której nie da się przewidzieć. Los Maxa jest jak w roli tragicznej w filmie, co sprawia, że widzowie czują się źle, a także ukazuje nam brutalność walki o władzę.
5. Ostatecznie, kto wygra wybory, dowiemy się jutro, ale te wybory już pokazały nam różne sprzeczności i walki w amerykańskim społeczeństwie, co jest znacznie ważniejsze niż to, kto przegra a kto wygra.
Bez względu na to, kto ostatecznie się uśmiechnie, los Maxa mówi nam, że na polu władzy zawsze są tacy, którzy się cieszą i tacy, którzy się smucą.
Kto według was wygra?