Naprawdę nie ma o czym rozmawiać
Taki jest mój pogląd w dzisiejszych czasach
Im więcej razy pojawiają się nowe, niezmierzone szczyty, tym więcej jest rozbieżności. Jedynym sposobem na ich przetrawienie jest wycofanie się lub wykorzystanie głośności w celu stworzenia dystansu.
Co jeszcze możemy zrobić na takim stanowisku?
Raz osiągnij nowy szczyt, raz spróbuj popełnić błąd, poruszaj się więcej i osiągaj zyski
Lub po prostu wstrzymaj się i poczekaj, a zobaczysz ze spokojem ducha.
Dlatego 18-tego poprosiłem was o zdobycie kilku stanowisk naśladowców. Czy obecnie nie macie wszyscy w kieszeni 20 punktów?
Czy nie jest to wygodniejsze niż wpatrywanie się w setki wahań punktów?