18-tego posłuchałem i wybrałem kilka pierwszych pozycji.
Koniec z niepokojem związanym z byciem w powietrzu, prawda?
Teraz, gdy jest już miejsce, stop loss jest tak duży, jak wejście na rynek. Nie ma pogoni za zleceniami i nie ma obawy, że będzie krótka.
Czy nie jest to wygodniejsze niż codzienne wpatrywanie się w wahania tych punktów?