Pomysł podzielenia monet memów odnoszących sukcesy na dwie kategorie: „z bankierami” i „bez bankierów” jest pouczający.

1. Istnieją monety memów bankierów: na przykład hipopotam Solany ($moodeng), którego trend nie jest oczywiście wynikiem społeczności ani emocji, ale napędzany jest funduszami. IP to tylko przykrywka, za którą kryje się działanie dużych funduszy. Inwestorzy detaliczni mają trudności z kontrolowaniem tego rodzaju waluty i mogą jedynie podążać za dealerem. Po zidentyfikowaniu tego rodzaju waluty na wczesnym etapie najlepiej jest ją kupić po cichu i podążać za dealerem.

2. Monety memy bez bankierów: Na przykład wczesne monety kałamarnic były całkowicie napędzane nastrojami rynkowymi. Squidcoin odbił się szerokim echem w narracji i z dnia na dzień gwałtownie wzrósł. Ten rodzaj waluty wymaga zrozumienia narracji i wejścia na pokład za pierwszym razem, a następnie rozprowadzenia jej przez CX. Gdy zgromadzi się do określonej kwoty, szybko eksploduje.

Podsumowując, pozostaje Ci wybrać: podążać za handlarzem i bezpiecznie jeść mięso, czy skorzystać z okazji, jaką jest eksplozja emocjonalnych monet?