W wywiadzie dla CNBC Brian Armstrong, współzałożyciel i dyrektor generalny Coinbase, omówił rosnący wpływ kryptowalut na politykę USA. Rozmawiając z wywiadowcą, Armstrong przypomniał sobie, jak około pięć lub sześć lat temu Coinbase zdało sobie sprawę, że kryptowaluty stają się na tyle znaczące, że wymagają aktywnego zaangażowania w dyskusje polityczne. Zaczął podróżować do Waszyngtonu, aby spotykać się z prawodawcami, początkowo raz lub dwa razy w roku, a te wizyty wkrótce stały się częstsze, odbywając się mniej więcej raz na kwartał.

Armstrong zauważył, że na wczesnym etapie wielu prawodawców nie znało kryptowalut, a jedna osoba nawet zapytała go, czy to „jakiś rodzaj gry wideo”. Jednak dziś wyjaśnił, że rozmowa dramatycznie się zmieniła. Kiedy teraz odwiedza D.C., wszyscy wiedzą, czym są kryptowaluty, a uwaga skupiła się na tym, jak tworzyć jasne zasady i przepisy. Według Armstronga członkowie Kongresu są świadomi, że Europa już uchwaliła przepisy dotyczące kryptowalut, a brak jasności w USA zaszkodził krajowi, wypychając znaczną część działalności związanej z kryptowalutami za granicę i wyrządzając krzywdę konsumentom.

Podkreślił, że obecnie istnieje szeroki konsensus i entuzjazm w Kongresie w sprawie uchwalenia ustawodawstwa dotyczącego kryptowalut. Armstrong powiedział, że większość czasu spędza na orędowaniu za tymi wysiłkami. W miarę zbliżania się wyborów napięcia rosną, a Armstrong zauważył, że jeden kluczowy fakt znajduje oddźwięk wśród prawodawców: jeden na trzech wyborców powiedział, że kryptowaluty wpłyną na ich wybór kandydatów. To pojawienie się „wyborcy kryptowalut” stało się głównym czynnikiem w wyborach.

Podczas niedawnego wydarzenia Stand with Crypto Armstrong wspomniał, że 1,4 miliona ludzi zobowiązało się wybrać kandydatów pro-krypto. Uważa, że ​​przypominanie ludziom o wielkości i znaczeniu bloku głosujących na kryptowaluty miało silny wpływ. Armstrong wspomniał również o organizacjach takich jak Fair Shake, które zaczęły emitować reklamy, chociaż nie był pewien, jak decydują o treści. Zasugerował, że włączenie kryptowalut do tych reklam może jeszcze bardziej zmotywować wyborców.

Wyjaśnił, że wyborcy chcą wybierać kandydatów, którzy popierają budowę technologii kryptograficznej w USA i bronią swojego prawa do korzystania z kryptowalut. Wiele osób, powiedział Armstrong, czuje, że w ostatnich latach traktowano ich jak przestępców i nazwał takie traktowanie niedopuszczalnym w wolnym kraju, jakim jest Ameryka.

Armstrong podkreślił, że „kryptowyborca” jest prawdziwy i jest ciekaw, jak wpłynie na wybory w listopadzie. Wyjaśnił, że wyborcy zwracają uwagę nie tylko na wyścig prezydencki, ale także na wybory do Senatu i Izby Reprezentantów, ponieważ ci ustawodawcy będą mieli bezpośredni wpływ na regulacje kryptowalut. Wspomniał, że Stand with Crypto skutecznie zaangażowało ponad 100 kandydatów, nakłaniając ich do wypełnienia kwestionariuszy i tworząc arkusze wyników na podstawie publicznych oświadczeń i zapisów głosowań. Uważa, że ​​wyborcy chcą widzieć zwolenników kryptowalut na każdym szczeblu rządu.

W szerszym kontekście rozwoju kryptowalut Armstrong powiedział, że cieszy się, widząc więcej zaangażowanych osób, ponieważ wierzy, że kryptowaluty mogą pomóc zmodernizować system finansowy. Zauważył, że podczas gdy kryptowaluty początkowo koncentrowały się na handlu, obecnie przesunęły się w stronę użyteczności, szczególnie płatności. Jako przykład tej zmiany podał stablecoiny, wskazując, że w zeszłym roku wolumen stablecoinów wyniósł 10 bilionów dolarów, a oczekiwania zakładają, że wzrośnie on 2-3 razy rok do roku, nazywając to „historią ogromnego wzrostu”.

Wyróżniony obraz za pośrednictwem Coinbase