W zeszłym tygodniu opublikowałem nowy artykuł, w którym ponownie przyjrzałem się ostatnim dniom skazanego na zagładę pro-kryptobanku Silvergate, twierdząc, że został on skutecznie unicestwiony przez federalnych regulatorów w administracji Bidena. Być może zastanawiasz się, dlaczego ponownie rozpatruję wydarzenia, które miały miejsce wiosną 2023 r.

Prawda jest taka, że ​​uważam, że te fatalne wydarzenia są powszechnie źle rozumiane, a retrospektywa przyniosła nam więcej informacji, aby lepiej zrozumieć, co naprawdę się wydarzyło. Konwencjonalna narracja jest taka, że ​​Silvergate, Signature i inni byli architektami własnego upadku. Przyjęli firmy kryptograficzne jako klientów i zapłacili cenę, gdy przestrzeń kryptograficzna doświadczyła wstrząsów w 2022 i 2023 roku; i źle zarządzali dojrzałością swojego portfela aktywów w okresie rosnących stóp procentowych.

Ale ja mam inne zdanie. Moim zdaniem mamy wystarczająco dużo dowodów, aby zasugerować, że dwa najważniejsze banki pro-krypto, Silvergate i Signature, zostały oportunistycznie wykonane pośród mgły wojny podczas kryzysu bankowego w 2023 r., jako część szerszej skoordynowanej próby debankizacji branży kryptowalut. Administracja Bidena poszła o wiele dalej niż tylko zniechęcanie banków do obsługi kryptowalut; faktycznie zamknęli dwa najważniejsze banki, które obsługiwały ten sektor. O tym bezczelnym planie nigdy nie mówiono w DC. Analizy post mortem kryzysu bankowego skupiają się na stopach procentowych, niedopasowaniu terminów zapadalności w portfelach aktywów i ucieczce depozytów.

Mamy teraz wystarczająco dużo dowodów, aby zrozumieć, co naprawdę się wydarzyło. Jednym ze znaków, że coś jest nie tak, było twierdzenie członka zarządu Signature, Barneya Franka, że ​​bank został zamknięty „z powodu naszej wyraźnej identyfikacji z kryptowalutami”. Bankier zaznajomiony z procesem powiedział mi: „Signature nie dostało nawet szansy na pozyskanie kapitału i uratowanie się. To była zdecydowanie egzekucja”. Z kolei Departament Usług Finansowych Nowego Jorku, główny organ regulacyjny stanu, zaprzecza temu.

W procesie sprzedaży Signature wystąpiły również znaczące nieprawidłowości. FDIC odmówiło Flagstar, nabywcy Signature, przejęcia własności 4 miliardów dolarów depozytów od firm kryptowalutowych. Środki zostały siłą odesłane deponentom. Sprzedaż sieci SigNet firmy Signature, która umożliwiała klientom bankowym kryptowalut dokonywanie transakcji między sobą 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, również została udaremniona. Jeden z bankierów zaangażowanych w proces powiedział mi, że Tassat (twórca technologii SigNet) był zainteresowany odkupieniem aktywów.

Apollo Global Management również zorganizowało konsorcjum, które miało złożyć ofertę. Osoba znająca sytuację powiedziała mi: „FDIC nie złożyło tego na piśmie, ale zadzwonili w trakcie przetargu i powiedzieli nam ustnie: „Nie licytujcie produktów kryptograficznych”. Aukcja SigNet w końcu ruszyła w piątek, 9 czerwca 2023 r. – w tygodniu, w którym SEC pozwała Binance i Coinbase. Nie było żadnych ofert, a aktywa SigNet zostały całkowicie wyłączone z użytku.

Przypomnijmy, że deklarowanym zadaniem FDIC jest maksymalizacja wartości podatnika poprzez zorganizowanie sprzedaży wszystkich aktywów bankowych, a nie tylko tych, które są politycznie łagodne. W późniejszej notatce Congressional Research Service odnotowano, że „ta niechęć [banków do obsługi kryptowalut] została wykazana przez ogłoszenie FDIC, że zwróci depozyty Signature firmom kryptowalutowym…”, przyznając, że wycięcie przez FDIC działalności kryptograficznej Signature było wymowne. Rada redakcyjna WSJ ze swojej strony uznała to za niezbity dowód, pisząc „Ta [odmowa sprzedaży działalności kryptograficznej przez FDIC] potwierdza podejrzenia pana Franka — i nasze — że przejęcie Signature było motywowane wrogością organów regulacyjnych wobec kryptowalut”.

A potem jest Silvergate. Silvergate nigdy nie zostało sprzedane, ale dobrowolnie zlikwidowane przez zarząd. Żaden z jego dyrektorów nie odważył się od tego czasu zabrać głosu. Na początku 2023 r. Fed z San Francisco poinformował ich, z pozornie milczącą zgodą innych regulatorów, że będą musieli zmniejszyć swoje depozyty kryptowalutowe do udziału de minimis w swojej ogólnej działalności. Było to zgubne dla ich praktyki – ponieważ ponad 90% ich depozytów dotyczyło przestrzeni kryptowalutowej od drugiego kwartału 2022 r. Po panice bankowej w grudniu 2022 r. – styczniu 2023 r. Silvergate nadal był wypłacalny. Po wszystkim, co zostało powiedziane i zrobione, byli w stanie naprawić wszystkich deponentów, mimo że zostali odcięci od ostatecznej płynności w FHLB dzięki kampanii nacisków ze strony senator Elizabeth Warren (D-MA).

Paradoksalnie, kierownictwo Silvergate nie było w stanie zabrać głosu w sprawie nagłej zmiany polityki regulacyjnej, ponieważ było zajęte rozstrzyganiem spraw ze swoimi nadzorcami regulacyjnymi, obok pozwów zbiorowych. Rewelacje dotyczące nieformalnego limitu depozytów, które uniemożliwiły ich działalność, są uważane za „poufne informacje nadzorcze” i w związku z tym nie kwalifikują się do publicznego udostępniania.

Tego rodzaju finansowe nadużycia stanowią naruszenie klauzuli o należytym procesie zawartej w Piątej Poprawce

Jednak w niedawnych wnioskach o upadłość główna księgowa Silvergate Elaine Hetrick po raz pierwszy przedstawiła wersję historii Silvergate. Bezpośrednio oskarża regulatorów o wymuszenie zamknięcia banku, pisząc: „Ta publiczna sygnalizacja i nagła zmiana przepisów jasno pokazały, że przynajmniej od pierwszego kwartału 2023 r. Federal Bank Regulatory Agencies nie będzie tolerować banków ze znaczną koncentracją klientów aktywów cyfrowych, co ostatecznie uniemożliwi Silvergate Bank kontynuowanie jego modelu biznesowego skoncentrowanego na aktywach cyfrowych”.

Zarówno Silvergate, jak i Signature w czasie paniki w 2023 r. krążyły plotki, że są objęte dochodzeniem karnym w związku z ich działaniami w przestrzeni kryptowalut. Silvergate był niesławnym dostawcą usług dla FTX. Oskarżenia te stanowiły znaczną część sprawy przeciwko bankom, wysuniętej przez znanych sprzedawców krótkoterminowych – a także Warrena. Nigdy nie pojawiły się żadne oskarżenia karne. Silvergate zawarł ugodę z organami regulacyjnymi w sprawie przerw w nadzorze w SEN, sieci giełdowej banku. Ugodę zawarł z SEC w odniesieniu do domniemanych nieścisłości w oświadczeniach zarządu dotyczących ich programu zgodności.

W ten sposób upływ czasu przywrócił ostrość spraw. Oskarżenia o przestępczość krążące wokół banków okazały się bezpodstawne. Nowe dokumenty z Silvergate potwierdzają ideę, że zostały zlikwidowane z nakazu politycznego. A od czasu kryzysu regulatorzy bankowi nadal nękali banki znane z obsługi kryptowalut, takie jak Customers i Cross River, które zostały dotknięte działaniami egzekucyjnymi lub nakazami zgody.

Nowszym bankom również zabrania się wypełniania luki. Custodia nadal prowadzi długotrwałą kampanię prawną, aby uzyskać konto główne w Fed, niezbędny warunek wstępny do stania się pełnoprawnym bankiem. Tymczasem Protego Trust Company, która otrzymała wstępny statut federalny od OCC, straciła swój statut. Nie tylko istniejące pro-krypto banki zostały zabite, a nowi kandydaci zniechęceni do robienia interesów z tym sektorem, ale nowi uczestnicy po prostu nie mogli otworzyć swoich drzwi. W konwencjonalnym sektorze bankowym złe przepisy, takie jak SAB121 SEC (którego obalenie przez Kongres zostało zawetowane przez Bidena), skutecznie zabraniają bankom dotykania kryptowalut. Fed wydał również ponure ostrzeżenia dotyczące banków chcących robić interesy ze stablecoinami. Represje wobec kryptowalut za pośrednictwem regulacji finansowych były niezwykle kompleksowe i obejmowały każdego ważnego amerykańskiego regulatora finansowego.

Przedsiębiorcy i operatorzy kryptowalut z siedzibą w USA wiedzą z pierwszej ręki, że uzyskanie dostępu do usług bankowych jest wyjątkowo trudne – trudniejsze, niż powinno być. Chociaż to my w przestrzeni kryptowalut jesteśmy głównymi ofiarami tej rundy represji finansowych, problem ten wykracza daleko poza kryptowaluty. Ostatecznie chodzi o rząd, który niekonstytucyjnie zdecydował się zmarginalizować określoną (legalną) branżę, nie poprzez uchwalenie prawa lub za pomocą przepisów z powiadomieniem i komentarzem, ale poprzez ukryte, nieformalne groźby kierowane do bankierów.

Jak argumentowała kancelaria prawna Cooper & Kirk, tego rodzaju finansowe redlining jest naruszeniem klauzuli należytego procesu zawartej w Piątej Poprawce, ponieważ dotknięte tym firmy nie mają możliwości kwestionowania tych przepisów. Tajne, nieformalne stanowienie przepisów może również naruszać ustawę o procedurach administracyjnych. Ostatecznie problem ten sprowadza się do podstawowego pytania: czy infrastruktura bankowa – w istocie ramię państwa – powinna być wykorzystywana do celów politycznych, czy też powinna pozostać neutralna, wolna dla każdego legalnego biznesu?

Niestety, współczesna lewica wydaje się swobodnie stosować regulacje bankowe przeciwko politycznie nieuprzywilejowanym branżom, zarówno za Obamy, jak i ponownie za Bidena. Podczas gdy Trump był bardziej niechętny do stosowania tych samych taktyk, nie jest nie do pomyślenia, że ​​wkrótce sytuacja może się odwrócić. W tym wzorcu faktów jest pewien partyzancki odcień, ale nie musi go być. Jako silnie regulowana branża z barierami wejścia, bankowość nie powinna być delegowana do arbitralnych celów politycznych. Krypto jest najnowszą ofiarą tego niewłaściwego zachowania, ale ta kwestia powinna głęboko niepokoić każdego.

Uwaga: Poglądy wyrażone w tym artykule są poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy firmy CoinDesk, Inc. ani jej właścicieli i podmiotów stowarzyszonych.