Gospodarczy rollercoaster w Argentynie. 🇦🇷📈📉📊
Zaskakującym obrotem wydarzeń prezydent Javier Milei już pierwszego dnia podjął odważne kroki, zamykając połowę ministerstw, wzbudzając zarówno nadzieję, jak i niepokój wśród obywateli. Jednak optymizm szybko zmienił się w konsternację, gdy Milei z dnia na dzień podwoił inflację, powodując spadek kursu peso z 366,5 do 800 peso za dolara w ciągu zaledwie 24 godzin.
Próbując stłumić obawy, minister gospodarki Luis Caputo bronił tego drastycznego posunięcia, ogłaszając miesięczny cel dewaluacji na poziomie 2%, powołując się na niego jako niezbędny środek zapewniający przyszły dobrobyt w obliczu rosnącej inflacji. Surowa rzeczywistość w terenie ujawniła alarmujące dane: ponad dwie trzecie populacji żyje w ubóstwie, a roczna stopa inflacji na poziomie 161% w listopadzie – najwyższa w tym roku.
Co zaskakujące, Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) pochwalił redukcję wydatków rządowych Argentyny, uznając ją za kluczowy krok w kierunku stabilności i odbudowy gospodarczej. Podczas gdy kraj zmaga się z zawirowaniami gospodarczymi, oczy wszystkich skierowane są teraz na bank centralny Argentyny, który ma przedstawić nową politykę pieniężną w odpowiedzi na stojące wyzwania.
Kolejka górska na krajobrazie gospodarczym Argentyny trwa, pozostawiając obywateli i obserwatorów na całym świecie w napięciu w oczekiwaniu na kolejny rozdział tej burzliwej sagi.