Po tym, jak Rezerwa Federalna rozpoczęła w tym tygodniu cykl łagodzenia polityki pieniężnej od obniżki stóp procentowych o 50 punktów bazowych, w piątek cena złota na rynku kasowym ponownie przekroczyła 2600 dolarów za uncję, zbliżając się do 2610 dolarów za uncję, ustanawiając tym samym nowe historyczne maksima, a następnie wzrosła o ponad w tym roku już ponad 25%. Srebro spot również wzrosło o ponad 1% w ciągu dnia.
Will Rhind, założyciel GraniteShares Advisors, zarządzającego złotym ETF, powiedział, że początek cyklu obniżek stóp procentowych przez Fed oznacza, że stopy procentowe spadają, a dolar zacznie słabnąć. „To jest dobre dla złota, a kolejnym katalizatorem dla złota będzie to, że jeśli ludzie poczują, że gospodarka zmierza w recesję i pojawi się strach, będą musieli zacząć kupować złoto jako zabezpieczenie” – powiedział.
Fed oczekuje, że stopa referencyjna spadnie o kolejne 50 punktów bazowych do końca tego roku, o pełne 100 punktów bazowych w przyszłym roku i o kolejne 50 punktów bazowych w 2026 roku.
Alex Ebkarian, dyrektor operacyjny Allegiance Gold, zauważył, że „rynek rozważa coraz większe obniżki stóp procentowych, ponieważ Stany Zjednoczone mają deficyty zarówno fiskalny, jak i handlowy, co jeszcze bardziej osłabi ogólną wartość dolara. Jeśli połączyć ryzyko geopolityczne z obecną sytuacją deficytu „W połączeniu z otoczeniem niskich stóp procentowych i słabym dolarem amerykańskim, wszystkie te czynniki powodują odbicie cen złota”.
UBS stwierdził w raporcie: „Naszym zdaniem wzrost ten może się pogłębić. Naszym celem jest osiągnięcie poziomu 2700 dolarów za uncję do połowy 2025 r. Oprócz krótkoterminowych czynników ryzyka oczekujemy przyspieszenia popytu na złote fundusze ETF w nadchodzącym okresie miesiące."
Tymczasem UBS dodał: „Podtrzymujemy nasz poprzedni pogląd, że srebro skorzysta na wyższych cenach złota”.
Chociaż popyt na rynkach wschodzących, zwłaszcza ze strony banków centralnych, azjatyckich konsumentów i inwestorów, był głównym czynnikiem wzrostu cen złota na początku 2024 r., w ostatnich miesiącach uwaga skupiła się całkowicie na Rezerwie Federalnej i perspektywach gospodarczych USA. Złoto, które nie jest oprocentowane, często zyskuje na atrakcyjności w środowisku niskich stóp procentowych, podczas gdy obawy przed recesją skłaniają inwestorów do szukania złota jako bezpiecznej przystani.
Analiza Bloomberga obejmująca sześć cykli łagodzenia polityki pieniężnej przez Fed od 1989 r. pokazuje, że złoto, obligacje skarbowe i indeks S&P 500 zazwyczaj rosną wraz z rozpoczęciem obniżek stóp procentowych.
Obniżka stóp procentowych przez Fed kończy burzliwy okres na rynku złota, co, jak zauważają niektórzy analitycy, spowoduje powrót do bardziej tradycyjnych wzorców handlu, zwłaszcza utrzymującej się od dawna odwrotnej korelacji złota z realnymi rentownościami. W ostatnich latach relacje te uległy pogorszeniu, a ceny złota osiągnęły rekordowy poziom w środowisku rosnących stóp procentowych, czemu sprzyjały ogromne zakupy dokonywane przez banki centralne oraz rosnący popyt ze strony inwestorów i konsumentów w Azji.
Jednakże w ostatnich miesiącach pojawiły się oznaki ponownego powrotu zachodnich inwestorów na rynek złota w związku ze wzrostem liczby zakładów na zmianę decyzji Fed. Otwarte zainteresowanie złotymi funduszami ETF wzrosło w ciągu 10 z ostatnich 12 tygodni, podczas gdy długie pozycje złota na kontraktach terminowych na złoto na nowojorskiej giełdzie Mercantile Exchange (COMEX) oscylują w pobliżu najwyższych poziomów od czterech lat.
Analitycy Goldman Sachs również wspomnieli o tym w swojej najnowszej liście przyczyn rosnących cen złota. Bank podał, że kiedy Rezerwa Federalna obniża stopy procentowe, kapitał zwykle napływa do złotych funduszy ETF. „Oczekujemy, że cykl łagodzenia polityki pieniężnej przez Fed spowoduje stopniowy wzrost zasobów funduszy ETF w złocie, co spowoduje wzrost cen złota” – napisali analitycy.
Goldman Sachs przewiduje, że na początku 2025 r. cena złota osiągnie poziom 2700 dolarów, w miarę napływu zachodniego kapitału do funduszy ETF zawierających złoto, banków centralnych w dalszym ciągu gromadzących metale szlachetne, a inwestorzy będą starali się zabezpieczyć przed konfliktami geopolitycznymi i ryzykiem recesji gospodarczej.
Artykuł przesłany z: Golden Ten Data