Cover Image

Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell zasygnalizował podczas konferencji prasowej, że bank centralny jest gotowy do wprowadzenia długo oczekiwanej obniżki stóp procentowych we wrześniu tego roku. 

Jak zauważył Powell, gospodarka „zbliża się” obecnie do punktu, w którym właściwe byłoby obniżenie obecnej stopy procentowej. „W tym sensie będziemy zależni od danych, ale nie od punktów danych” – dodał. 

Już w lipcu br. toczyły się debaty na temat zasadności przeprowadzenia pierwszej obniżki stóp procentowych. Fed zdecydował się jednak zaczekać do kolejnego posiedzenia. Według Powella decyzja była jednomyślna. 

Na razie banki centralne uważnie monitorują potencjalne oznaki osłabienia na rynku pracy. „Całkowity zakres danych sugeruje normalizację na rynku pracy. Uważnie obserwujemy, czy tak się dzieje nadal” – stwierdził. 

Powell stwierdził, że „odbyła się prawdziwa dyskusja, w kółko na temat tego, jaki byłby powód przeniesienia się na tym spotkaniu”.

Fed prawdopodobnie nie ryzykował ponownego rozpalenia ognia inflacyjnego poprzez niespodziewaną obniżkę stóp procentowych w lipcu. 

Tymczasem, po ostatnim gołębim przemówieniu Powella, szanse na obniżkę stóp we wrześniu wynoszą obecnie 93,5%. 

Jak donosi U.Today, dyrektor generalny Galaxy Digital Mike Novogratz nazwał obniżki stóp katalizatorem wzrostów dla Bitcoina w 2024 roku. 

Powell nie wykluczył, że w tym roku może nastąpić kilka obniżek stóp procentowych, ale przestrzegł również, że Fed może ostatecznie utrzymać stopy na niezmienionym poziomie przez cały rok.  

Tymczasem Bitcoin zostaje całkowicie zmiażdżony, spadając poniżej poziomu 65 000 dolarów pomimo pozornie nieuchronnej obniżki stóp procentowych. 

Kryptowaluta znajduje się pod ponowną presją sprzedaży po tym, jak Mt.Gox sprzedał dziś Bitcoiny o wartości około 3,3 miliarda dolarów.