Akcje Alphabetu spadły po publikacji, która wydawała się mocną publikacją zysków, co mogło stworzyć okazję do zakupów.

Dane raportu finansowego Alphabet (GOOGL.O) nie sprawiają większego problemu. Firma odnotowała zysk w wysokości 1,89 dolara na akcję przy przychodach w wysokości 84,7 miliarda dolarów, czyli powyżej oczekiwań rynkowych wynoszących odpowiednio 1,85 i 84,2 miliarda dolarów. Ale to nie wystarczyło, że w środę akcje spółki spadły o 5%, co jest największym spadkiem od końca lutego i obecnie spadły o ponad 9% w stosunku do szczytu z 10 lipca.

Oczekiwania są prawdopodobnie wysokie, biorąc pod uwagę dotychczasowy 30% wzrost akcji w tym roku, istnieją jednak inne obawy. Przede wszystkim inwestycje Alphabet w sztuczną inteligencję, zwłaszcza po tym, jak wydatki inwestycyjne wzrosły w drugim kwartale o 91% i prawdopodobnie będą nadal szybko rosły.

Spadek ten wydaje się jednak zbyt ekstremalny. Analityk Evercore ISI, Mark Mahaney, zwrócił uwagę, że przede wszystkim wydaje się, że postawienie Alphabetu na sztuczną inteligencję się opłaciło. Podkreślił, że podsumowania wiadomości Google dotyczące sztucznej inteligencji raczej przyciągają użytkowników, niż ich odstraszają, co pozwala również większej liczbie młodych osób w wieku 18–24 lat korzystać z produktu Google dotyczącego sztucznej inteligencji Gemini; ponad 1,5 miliona programistów korzysta z produktów Google zajmujących się sztuczną inteligencją zauważają znaczące ulepszenia w firmowym narzędziu SmartBIdding. „Uważamy, że Google jest niedowartościowaną spółką zajmującą się cyklem produktowym i ujawnienie tych informacji jest ważne” – wyjaśnił Mahaney. Ustalił dla Google cenę docelową na 225 dolarów, co stanowi 30% wzrost w porównaniu ze środową ceną zamknięcia wynoszącą 172,63 dolarów.

Cykl ten i towarzyszący mu wzrost spowodowały, że marża operacyjna Alphabet wyniosła 32% z 29% w drugim kwartale ubiegłego roku, co wskazuje, że sztuczna inteligencja prawdopodobnie zapewni zwrot z inwestycji. Mówimy „prawdopodobnie”, ponieważ Alphabet zawiódł niektórych inwestorów, gdy podkreślił potencjalną presję na marże w trzecim kwartale, choć częściowo było to spowodowane przesunięciem wydarzenia „Made by Google”, które miało skutkować wprowadzeniem na rynek telefonów Pixel 9 ze zwykłej wersji. Czwarty kwartał minął przesunięto na III kwartał.

Poza tym większość pozostałych biznesów Alphabetu radzi sobie dobrze. Dzięki sztucznej inteligencji podstawowa działalność reklamowa osiągnęła dwucyfrowy wzrost. Sprzedaż rozwiązań w chmurze, która nadal stanowi mniejszość w ogólnej działalności Alphabet, wzrosła o 29%, nieco szybciej niż tempo wzrostu w drugim kwartale ubiegłego roku. Rozczarowujące były jedynie wyniki YouTube’a, którego wzrost przewyższył oczekiwania Wall Street o około trzy punkty procentowe. Kierownictwo obwiniło twarde porównania i stwierdziło, że ludzie nadal przechodzą z tradycyjnych telewizorów na telewizory z dostępem do internetu, a YouTube TV pozostaje konkurencyjną opcją.

Wzrost ten sprawia, że ​​akcje spółki wyglądają atrakcyjnie, gdyż ich zyski w ciągu najbliższych 12 miesięcy są 21,5-krotnością oczekiwanych zysków. To mniej niż punkt procentowy więcej niż 21,3-krotna wielokrotność indeksu S&P 500, ale zyski Alphabet rosną szybciej i uważa się, że jest to instrument szczególnie wysokiej jakości.

Dla tych, którzy szukają okazji podczas środowej wyprzedaży, Alphabet powinien znaleźć się wśród najlepszych opcji.

Artykuł przesłany z: Golden Ten Data