Użytkownicy Bitforex mogą w końcu wypłacić swoje środki po pięciu miesiącach oczekiwania. Giełda kryptowalut ogłosiła, że ​​wypłaty zostaną wznowione po dochodzeniu policyjnym.

Problem zaczął się 23 lutego, kiedy policja prowincji Jiangsu zatrzymała członków zespołu Bitforex, przez co platforma stała się niedostępna.

Przez miesiące użytkownicy pozostawali w ciemności, nie mogąc uzyskać dostępu do swoich środków. W poście na X (dawniej Twitterze) Bitforex wyjaśnił nam sytuację.

Nie podali konkretnych szczegółów dochodzenia, ale stwierdzili, że ciągłe wysiłki i komunikacja pomogły im rozwiązać sprawę.

Podczas przerwy Bitforex przeszedł MIA, nie mogąc dostarczać żadnych aktualizacji swoim użytkownikom. To spowodowało, że wiele osób było sfrustrowanych i zaniepokojonych bezpieczeństwem swoich funduszy.

W swoim ogłoszeniu Bitforex przeprosił za spowodowane niedogodności i obawy. Dodali, że:

„Rozumiemy, że ten incydent spowodował znaczne niedogodności i niepokój dla naszych użytkowników, za co szczerze przepraszamy. Dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić bezpieczeństwo majątku użytkowników.”

Giełda zapewniła użytkowników, że wypłaty zostaną wkrótce wznowione i podała szczegółowe informacje na temat procesu. Funkcje handlowe pozostaną zawieszone, rejestracje nowych użytkowników wstrzymane, a depozyty wyłączone.

Platforma przejdzie kompleksową naprawę, w wyniku której tymczasowo wstrzymane zostanie świadczenie wszelkiego rodzaju usług i produktów. Aby wypłacić swoje aktywa, użytkownicy będą musieli wykonać określone kroki opisane przez Bitforex.

Użytkownicy mogą przenosić swoje aktywa do wyznaczonych portfeli osobistych lub zewnętrznych. Jednakże osoby posiadające umowy na czas nieokreślony muszą przejść weryfikację KYC (Know Your Customer).

Obejmuje to przesłanie niezbędnych dokumentów identyfikacyjnych, takich jak paszport i numer telefonu.

Przed dochodzeniem policyjnym Bitforex działał od 2017 roku i twierdził, że obsługuje ponad sześć milionów użytkowników. Jednak wymiana spotkała się z kontrolą pod kątem jej legalności. Raporty sugerowały, że Bitforex nie miał odpowiedniej licencji na działanie w Hongkongu. 

Komisja Papierów Wartościowych i Kontraktów Terminowych w Hongkongu ostrzegła nawet inwestorów przed korzystaniem z platformy zaledwie kilka dni po zapadnięciu zmroku. Nagłe zamknięcie Bitforex wywołało powszechne zaniepokojenie wśród inwestorów.

Wielu użytkowników stwierdziło, że podczas próby uzyskania dostępu do swoich kont widzieli komunikaty o „nieplanowanej konserwacji”. Zgłoszono utratę prawie 57 milionów dolarów. Dyrektor generalny Jason Luo ustąpił ze stanowiska na krótko przed zatrzymaniem.