North Tonawanda wdroży dwuletnie zawieszenie wszystkich inwestycji związanych z wydobyciem kryptowalut w mieście, aby zaradzić zanieczyszczeniu hałasem powodowanym przez centra danych. Nastąpiło to po tym, jak Rada Wspólna miasta jednomyślnie zgodziła się we wtorek na zawieszenie w następstwie skarg mieszkańców dotyczących hałasu powodowanego przez centra danych.

Przeczytaj także: Nowy rząd Wielkiej Brytanii skupia się na regulacjach dotyczących sztucznej inteligencji

Zgodnie z propozycjami rady oczekuje się, że miasto wstrzyma wszelkie nowe zakłady wydobywające kryptowaluty lub rozbudowę istniejących zakładów w mieście. Celem miasta na najbliższe dwa lata będzie aktualizacja planów zagospodarowania przestrzennego miasta oraz zmniejszenie poziomu hałasu.

Zanieczyszczenie hałasem zakłóca spokój w Północnej Tonawanda

Wyniki wtorkowego głosowania przyniosły ulgę mieszkańcom, którzy nawoływali do zawieszenia wydobycia kryptowalut i rozbudowy centrów danych w mieście. Dwuletnie moratorium wpływa na obiekty, w których mieści się wiele „banków komputerów w budynku, obiekty modułowe zawierające procesory w wielu kontenerach pamięci masowej, klastry serwerów… oraz inne operacje uwierzytelniania kryptowalut i blockchain”.

Zgodnie z uchwałą podjętą we wtorek moratorium wpływa również na obiekty, w których przetwarzana jest sztuczna inteligencja, ogólne przetwarzanie, przetwarzanie i przechowywanie danych, a także „inne wielkoskalowe centra elektroniczne”.

Zawieszenie następuje po licznych skargach mieszkańców dotyczących kopalni kryptowalut Digihost w mieście, które rozpoczęły się od momentu jej uruchomienia w 2022 r.

Digihost, firma zajmująca się technologią blockchain, wydobywa kryptowalutę, wykorzystując energię z sieci i elektrowni gazowej Fortistar, którą zakupiła w 2022 roku.

Według Buffalo News obiekt generował hałas, który przeszkadzał mieszkańcom i który mógł mieć wpływ na ich zdrowie psychiczne. Według doniesień hałas pochodził z dużych wentylatorów potrzebnych do chłodzenia komputerów wydobywających kryptowalutę w obiekcie.

Rada Wspólna North Tonawanda zatwierdza 2-letni zakaz dla zakładów wydobywczych#Crypto– https://t.co/DkqZwGAaCf – Wiadomości 4: Rada Wspólna North Tonawanda zatwierdza 2-letni zakaz dla zakładów wydobywczych #Crypto  https://t.co/ DkqZwGAaCf – Aktualności 4 https://t.co/W5hO9ggFHE

— Wiadomości giełdowe (@Stock_Market_Pr) 17 lipca 2024 r

Mieszkańcy odczuli ulgę

Choć władze miasta regularnie rozmawiały z operatorami Digihost o ograniczeniu hałasu w obiekcie, mieszkańcy utrzymywali, że poziom hałasu pozostał na tym samym poziomie.

Miasto podjęło jednak działania po tym, jak 14 maja mieszkańcy zaproponowali moratorium, w połączeniu z doniesieniami mediów na temat groźnego hałasu. Wspólna Rada obiecała zająć się tą sprawą na swoich posiedzeniach w dniach 2 i 9 lipca. Wtorkowe jednomyślne głosowanie przyniosło mieszkańcom ulgę.

„Minęło dużo czasu” – powiedziała Deb Gondek, jedna z obrońców obywatelskich. „Mieszkańcy zbyt długo cierpieli z powodu hałasu i poświęcali temu niezliczone godziny. Miło jest zobaczyć, jak miasto działa” – powiedział Gondek.

Na posiedzeniach w dniach 2 i 9 lipca Wspólna Rada obiecała szereg działań mających na celu rozwiązanie problemu zanieczyszczenia hałasem i zaproponowała moratorium.

Przeczytaj także: Nowy rząd Wielkiej Brytanii skupia się na regulacjach dotyczących sztucznej inteligencji

Działania obejmowały zatrudnienie Lesa Blomberga z Hałasu do przeprowadzenia ćwiczenia w zakresie monitorowania hałasu w Digihost w celu oceny, czy obiekt naruszył rozporządzenie Tonawanda dotyczące hałasu.

Jednak Ewelina Czapla, dyrektor ds. polityki energetycznej w Digital Power Network, grupie wspierającej Bitcoin, stwierdziła, że ​​moratorium na centra danych jest rozczarowujące, ponieważ problemy związane z dźwiękiem „można łatwo rozwiązać poprzez szereg różnych zmian operacyjnych lub technologicznych, które centra danych mogą wdrożyć”.

„Ostatecznie każda firma musi podjąć własną decyzję dotyczącą tego, w jaki sposób chce inwestować w te ulepszenia” – powiedział Czapla.

Czapla dodał, że od tego czasu inne obiekty przeszły od stosowania wentylatorów do chłodzenia serwerów na rzecz chłodzenia cieczą, podczas gdy w innych wzniesiono ściany lub posadzono drzewa, aby blokować hałas zakłócający spokój mieszkańców.