Startupy kryptowalutowe są coraz częściej zmuszone do uruchamiania tokenów. A to jest niefortunne dla branży.

Tak twierdzi Elliot Chun, partner w Architect Partners, firmie doradzającej firmom kryptowalutowym w zakresie strategii finansowania.

„Nienawidzę tego” – Chun powiedział DL News. „To niedobre dla firm, ponieważ większość firm w ogóle nie powinna mieć tokena.

„Muszą wymyślić jakąś paskudną strukturę tokenów, która ma sens z prawnego punktu widzenia, ale naraża założycieli na ryzyko” – dodał.

Brak wyjścia

Problem, powiedział Chun, polega na tym, że firmom kryptograficznym coraz trudniej jest pozyskać kapitał, jeśli nie zapewnią swoim inwestorom możliwości stosunkowo szybkiej wypłaty środków.

Oprócz firm wydobywających Bitcoin, jak dotąd tylko jedna duża firma zajmująca się kryptowalutami, Coinbase, weszła na giełdę.

Chociaż emitent monet stabilnych Circle złożył już wniosek o pierwszą ofertę publiczną, a giełda kryptowalut Kraken rozważa to samo, niechęć Komisji Papierów Wartościowych i Giełd do kryptowalut utrudniła firmom realizację ich ambicji.

Oznacza to, że większość osób, które zainwestowały w firmy zajmujące się kryptowalutami bez tokenów, nie była jeszcze w stanie wypłacić środków.

„Ogólnie rzecz biorąc, jeśli zainwestowałeś w BitGo, Anchorage, Fireblocks lub jakiegokolwiek innego depozytariusza, inwestorzy nie otrzymali zwrotu kapitału” – powiedział Chun.

Horyzonty inwestycyjne

Oczekiwanie dziesięciu lat na wypłatę nie stanowi problemu dla inwestorów z doświadczeniem w tradycyjnych finansach, którzy są przyzwyczajeni do długoterminowych horyzontów, powiedział DL News Robert Le, starszy analityk w Pitchbook, dostawcy danych z rynku prywatnego.

Jednak tradycyjne fundusze venture capital nadal odczuwają traumę z powodu bessy w 2022 r. i upadku giełdy kryptowalut FTX, powiedział Le, i jeszcze nie wróciły na rynek kryptowalut.

Oznacza to, że branża kryptowalut pozyskuje głównie kapitał na fundusze kryptograficzne – a firmy te zazwyczaj dokonują inwestycji, oczekując szybszej wypłaty.

Ponieważ nie mogą wyjść poprzez pierwszą ofertę publiczną, kryptowalutowe fundusze venture w naturalny sposób poświęcają więcej uwagi zespołom obiecującym uruchomienie tokena.

„Inwestorom [kryptograficznym] trudno jest wejść, ponieważ nie chcą zostać zamknięci na siedem do dziesięciu lat” – powiedział Chun.

„Inwestorami kieruje się jedna rzecz, a jest nią zwrot z inwestycji” – dodał. „To ich praca”.

Coinbase Ventures, Andreessen Horowitz i Galaxy Digital – trzy główne firmy zajmujące się kryptowalutami – nie odpowiedziały natychmiast na prośby o komentarz.

Ryzyko związane z wydaniem tokena

Problem polega na tym, że często tokeny tak naprawdę nie mają żadnego powodu do istnienia. Często stają się one ujemne netto dla firm, które je emitują.

„To rodzi wiele spekulacji” – powiedział Le. Jeśli cena tokena wzrośnie, „jest to naprawdę ekscytujące dla założycieli i pracowników, ale potem spada o 90%, a założyciele tracą zainteresowanie i odchodzą wcześniej”.

„To stwarza naprawdę złą dynamikę” – dodał Le.

Uruchomione tokeny mogą również narazić założycieli na procesy sądowe i dochodzenia karne, powiedział Chun.

Prędzej czy później „organy regulacyjne ponownie sprawdzą, jak doszło do niektórych z tych symbolicznych zrzutów” – powiedział. – Zapukasz do drzwi.

Tom Carreras jest korespondentem rynkowym DL News. Masz wskazówkę na temat firm kryptograficznych i inwestorów venture capital? Skontaktuj się z nami pod adresem tcarreras@dlnews.com