Zrzuty kryptowalut to ulubiony sposób protokołów DeFi na przyciągnięcie użytkowników, wzbudzenie zainteresowania i ostatecznie uruchomienie tokenów.

Jednak w ostatnich miesiącach nowe premiery tokenów, na które wcześniej inwestorzy gromadzili się masowo, nie przyciągają już takiej uwagi jak kiedyś. W przypadku wielu ostatnich zrzutów liczba tokenów gwałtownie spadła w momencie uruchomienia.

Obserwatorzy obwiniają za tę sytuację wszystko, od zrzutowców Sybil po same projekty.

Kontrowersje

Sanctum, protokół płynnego stakowania na Solanie, stara się uniknąć kontrowersji, które nękały ostatnie zrzuty.

Osoby kwalifikujące się do zrzutu projektu 18 lipca mają wybór.

Mogą od razu odebrać swoje tokeny, dając im możliwość ich sprzedaży, lub poczekać i zyskać podwojenie początkowego przydziału.

„Możesz zgłosić wniosek natychmiast, ale czekanie daje ci aż 100% premii” – powiedział współzałożyciel Sanctum, FP Lee, w poście X ogłaszającym szczegóły zrzutu.

Mamy nadzieję, że zachęcając odbiorców zrzutów, aby zaczekali przed odebraniem i sprzedażą, a jednocześnie sprzedając publicznie tokeny inwestorom, Sanctum może zapewnić bardziej stabilną i zrównoważoną premierę tokenów.

Ale to, czy odbiorcy zrzutów będą skłonni odroczyć wypłaty, to inna kwestia.

Lee powiedział, że aby uzyskać maksymalną możliwą premię, odbiorcy będą musieli poczekać sześć miesięcy, zanim odbiorą swoje tokeny.

Na stale niestabilnym rynku kryptowalut to dużo czasu.

Dylemat zrzutu powietrza

Projekty DeFi uruchamiające tokeny muszą znaleźć trudną równowagę.

Dystrybucja tokena, w formie sprzedaży wczesnym inwestorom lub poprzez zrzut, może zakończyć projekt lub zakończyć jego realizację.

W ostatnich miesiącach kilka projektów DeFi zostało skrytykowanych za celowe wprowadzenie tokenów o wysokich wycenach, aby ich projekt wyglądał na bardziej wartościowy.

„Jeśli zaczniesz od 20 miliardów dolarów i spadniesz o 95% w dół, nadal będziesz projektem o wartości 2 miliardów dolarów” – powiedział wcześniej DL News Marc Weinstein, partner w firmie inwestycyjnej Mechanism Capital zajmującej się kryptowalutami.

Jednocześnie ataki Sybil są ciągłym zmartwieniem. Ci korsarze gracze DeFi tworzą wiele adresów portfeli, aby sfałszować zrzuty, udając, że wykonują legalną aktywność.

Atakujący Sybil masowo wypłacający pieniądze po zrzutach powodują gwałtowny spadek cen nowo wprowadzonych tokenów, pozostawiając niesmak w ustach wielu legalnych użytkowników.

Kiedy w kwietniu most kryptograficzny Wormhole wypuścił swój token W, początkowo jego cena wynosiła 1,33 USD. Od tego czasu spadł o 71%.

Podobnie token ZK sieci Ethereum warstwy 2 ZKsync spadł o około 32% od czasu czerwcowego zrzutu.

Są jednak wyjątki. Token LayerZero, kolejnego mostu kryptograficznego, który podjął kroki w celu wykluczenia atakujących Sybil, zachował swoją wartość od czasu uruchomienia poprzez zrzut.

Opóźniona gratyfikacja

Strategia Sanctum jest dwojaka.

Zachęcanie odbiorców zrzutów do opóźnienia swoich roszczeń działa tylko wtedy, gdy użytkownicy ci uważają, że cena tokena będzie wyższa w przyszłości. Dlatego próba wykorzystania wartości tokena w krótkim okresie nie wchodzi w grę.

„Projekty w przeszłości zaczynały się od tak małych sum i były uruchamiane przy użyciu szalenie napompowanych FDV” – powiedział wcześniej współzałożyciel Sanctum, FP Lee, w transmisji X Spaces opisującej start. „Nie chcemy tego. Chcemy zacząć od niskiego poziomu i iść w górę.”

Lee miał na myśli w pełni rozwodnioną wycenę – lub FDV – całkowitą wartość podaży tokena, w tym tych zablokowanych lub jeszcze nie rozprowadzonych, a nie tylko tych, które są w obiegu.

Aby uniknąć wprowadzenia na rynek przy wysokim FDV, Sanctum pozwoli, aby popyt inwestorów na tokeny CLOUD pomógł ustalić uczciwą cenę rynkową.

Projekt sprzedaje publicznie 50 milionów CLOUD – 10% podaży tokena – po 0,15 dolara za sztukę za pośrednictwem wyrzutni LFG Jupitera.

Token CLOUD rozpocznie handel po wyższej lub niższej cenie w zależności od tego, jaką część z 50 milionów tokenów kupią inwestorzy.

Ale jest pewien haczyk. Podobnie jak ci, którzy odkładają swoje roszczenia dotyczące zrzutów, tokeny zakupione za pośrednictwem startera zostaną zablokowane na sześć miesięcy, zanim inwestorzy będą mogli je sprzedać.

„Kluczowe pytanie, jakie należy sobie zadać w dniu premiery, brzmi: czy jesteście nastawieni na współpracę długoterminową? czy bardziej krótkoterminowa ciekawość?” powiedział Lee.

Tim Craig jest korespondentem DeFi DL News z siedzibą w Edynburgu. Skontaktuj się ze wskazówkami pod adresem tim@dlnews.com.