Wczorajsze międzynarodowe rynki akcji odnotowały różne ruchy, ponieważ rynki amerykańskie pozostały zamknięte ze względu na święto 4 lipca. Akcje azjatyckie w większości spadły, podczas gdy giełdy europejskie odnotowały wzrosty. Ta dynamiczna zależność przygotowała grunt pod intrygujące zachowanie rynku.

Walka na giełdach w Azji

W Azji giełdy wykazały mieszane wyniki. Japoński Nikkei 225 zaczął mocno, przekraczając 41 000, ale wkrótce wycofał się i zamknął nieco niżej. Rynki chińskie były szczególnie słabe, przy czym giełda Hang Seng w Hongkongu spadła o 1,1%, a Shanghai Composite o 0,9%. Z drugiej strony, Kospi w Korei Południowej odnotował dodatni wzrost, do czego przyczyniły się optymistyczne prognozy Samsung Electronics. Tymczasem w Australii i Tajwanie odnotowano niewielkie wahania, odzwierciedlające ostrożne nastroje w całym regionie.

Europejskie giełdy nabierają dynamiki

Europejskie giełdy zyskały na wartości, przy czym indeks FTSE 100 w Wielkiej Brytanii wzrósł o 0,9%, niemiecki DAX wzrósł o 0,4%, a francuski CAC 40 wzrósł o 0,8%. Zdecydowane zwycięstwo Partii Pracy w wyborach w Wielkiej Brytanii przyniosło falę optymizmu. Inwestorzy mają nadzieję, że nowy rząd zapewni Wielkiej Brytanii większą stabilność, co może poprawić nastroje inwestorów i przyciągnąć więcej kapitału na rynek. Optymizm ten znalazł odzwierciedlenie w lekkim wzroście funta brytyjskiego w stosunku do dolara i euro.

Wpływ wyborów w Wielkiej Brytanii na akcje

Przytłaczające zwycięstwo Partii Pracy ma znaczące konsekwencje dla giełd i szerszego otoczenia inwestycyjnego. Historycznie rzecz biorąc, rynki akcji nie reagują silnie na wyniki wyborów, gdy są one spodziewane. Jednak niektóre sektory mogą odczuć skutki. Sektor użyteczności publicznej może znaleźć się pod presją ze względu na plany Partii Pracy dotyczące podwyższenia kar dla przedsiębiorstw wodociągowych, podczas gdy sektor obronny może skorzystać na zwiększonych wydatkach rządowych. Akcje spółek z branży budownictwa mieszkaniowego również mogą zyskać na skupieniu się Partii Pracy na niedrogich mieszkaniach.

Rynek kryptowalut czeka na wyraźne sygnały

Rynek kryptowalut z uwagą obserwuje nowy rząd laburzystów. Wraz z odejściem niektórych parlamentarzystów przyjaznych kryptowalutom, takich jak Lisa Cameron, istnieje niepewność co do przyszłego otoczenia regulacyjnego. Manifest Partii Pracy nie wspomniał wyraźnie o kryptowalutach. To pominięcie sprawia, że ​​analitycy spekulują na temat potencjalnego skupienia się na walutach cyfrowych banku centralnego (CBDC) i tokenizacji papierów wartościowych. Nowy rząd potrzebuje czasu, aby zrozumieć złożony krajobraz kryptowalut. Może to opóźnić istotne decyzje polityczne. Choć Partia Pracy mogłaby przyjąć pozytywne podejście do kryptowalut, społeczność nadal oczekuje konkretnych zobowiązań. Mają one kluczowe znaczenie dla wspierania zaufania i wzrostu w sektorze.

Krajobraz inwestycyjny dostosowuje się

Ogólnie rzecz biorąc, krajobraz inwestycyjny w Wielkiej Brytanii jest gotowy na zmiany. Oczekuje się, że stopy procentowe i oprocentowanie kredytów hipotecznych spadną, co może pobudzić rynek mieszkaniowy. Inwestorzy przyglądają się także szerszej polityce gospodarczej, jaką mógłby wdrożyć rząd labourzystowski, a która mogłaby wpłynąć na różne sektory. Chociaż rynki obligacji nie zareagowały silnie na wynik wyborów, pozostają wrażliwe na spekulacje dotyczące stóp procentowych i przyszłe zasady zaciągania pożyczek przez rząd.

Podsumowując, po zamknięciu rynków amerykańskich uwaga skupiła się na rynkach międzynarodowych, szczególnie w Azji i Europie. Wyniki wyborów w Wielkiej Brytanii wniosły mieszankę optymizmu i ostrożności na rynki akcji i kryptowalut, wpływając na strategie inwestorów i ruchy na rynku.