Widząc, że wszyscy są tak spanikowani, chcę coś powiedzieć:
Nawet jeśli cały rynek spadnie do 52 000 dolarów, nie oznacza to, że nadeszła bessa.
Hossa nadal trwa, a cel rynku, jakim jest osiągnięcie 100 000 dolarów do końca roku, pozostaje niezmieniony.
Dla inwestorów, którzy podążają za trendami, tymczasowe uwięzienie jest zjawiskiem etapowym, a przecięcie ciała sprawi, że z góry przyznasz się do porażki.
To dobrze, a nie źle, przetrawić złe wieści, takie jak sprzedaż przez niemiecki rząd Bitcoinów i rekompensat Mentougou przed rozpoczęciem piątej fali.
Czy liczycie na to, że te negatywne skutki wystąpią po rozpoczęciu obniżek stóp, czy też wolicie je zaabsorbować z wyprzedzeniem, aby czwarty kwartał mógł od razu nabrać tempa?
Wydaje się, że niektóre altcoiny i monety memowe na rynku nie chcą dalej spadać. Monety te zwykle wykazują silne odbicie, gdy rynek zaczyna się w przyszłości.