Autor oryginalny: BITCOIN MAGAZINE PRO, LANDON MANNING

Oryginalna kompilacja: Block jednorożec

Rządy Niemiec i USA przeniosły setki milionów dolarów w bitcoinach z prywatnych portfeli na giełdy po tym, jak kraj nagle sprzedał duże części swoich rezerw bitcoinów, podsycając spekulacje, że masowa sprzedaż jest nieuchronna.

Pomimo wszystkich spekulacji na temat wyników Bitcoina pod koniec czerwca, łatwo zapomnieć, że rzeczywista wartość kryptoaktywa jest tylko o krok od jego najwyższej w historii wyceny, a okres ten jest bardzo długi. Niektóre rządy na świecie, w szczególności Stany Zjednoczone, od dawna zdobyły tak dużo Bitcoinów w wyniku konfiskat aktywów o charakterze przestępczym, że te skromne sumy według standardów sprzed dziesięciu lat stały się skarbnicą wartą setki milionów dolarów. Sprawę pilną dodatkowo pogłębia fakt, że rząd federalny wyjątkowo wolno licytował te aktywa, jednocześnie dokonując nowych konfiskat, co czyni go jednym z największych wielorybów w całej branży.

Sytuacja ta jest już dobrze znanym czynnikiem w społeczności Bitcoin i doprowadziła do wielu spekulacji na temat wpływu, jaki przyszła sprzedaż rządowa może mieć na cenę. Przecież jakikolwiek związek z rynkiem lub rentownością jest w dużej mierze nieistotny dla tempa tych aukcji, które ustala biurokracja rządząca skonfiskowanym majątkiem. Krótko mówiąc, te rządowe skarby Bitcoinów to prawdziwa dzika karta, która może być celowo manipulowana przez określonych aktorów sprawujących władzę rządową lub sprzedawana bez względu na możliwy wpływ na rynek.

Chociaż rząd federalny Stanów Zjednoczonych jest największym posiadaczem rządu, rości sobie prawo do jurysdykcji nad firmami obciążonymi dużą ilością Bitcoinów, takimi jak Silk Road, a kiedyś posiadał ponad 1% Bitcoinów w obiegu, w rzeczywistości kolejny proces aukcyjny zdawał się wywołać reakcję łańcuchową. W szczególności niemiecki rząd zaszokował społeczność sprzedażą o wartości 325 milionów dolarów, która została praktycznie niezapowiedziana. Te główne transakcje zostały zrealizowane w ciągu 2 dni, a wynikająca z tego presja sprzedaży Bitcoina spowodowała spadek ceny o 3,5%. Cena Bitcoina wahała się już przed tym wydarzeniem, a sprzedaż ta z pewnością nie wywołała dalszych wzrostowych nastrojów wśród traderów.

Dyrektor ds. strategii Bitrue, Robert Quartly-Janeiro, stwierdził nawet, że decyzja ta była raczej przemyślaną strategią niż planowanym wydaniem Bitcoina. „Niemiecki rząd wypuścił dużą ilość Bitcoinów w związku ze spadkiem cen BTC” – powiedział Quartly-Janeiro, dodając nawet, że rząd niemiecki „uważa, że ​​ceny Bitcoinów pozostaną niskie przez jakiś czas”. jurysdykcja musi działać na podstawie tych samych protokołów, jakie stosowały w przeszłości Stany Zjednoczone. Sprzedane Bitcoiny zostały uzyskane przez Niemcy w wyniku dochodzenia przeprowadzonego w 2020 r., ale faktyczne aresztowania nie doprowadziły do ​​przejęcia wszystkich zaangażowanych Bitcoinów. Lokalni urzędnicy twierdzą, że konfiskaty w tej sprawie nadal trwają, a w styczniu przejęto ponad 3 miliardy dolarów. Najwyraźniej, w przeciwieństwie do niektórych aktywów, którymi rząd USA dysponował dziesięć lat temu, te Bitcoiny po prostu siedzą w kieszeniach.

Co prowadzi nas do ostatnich wydarzeń. Jak się okazało, były wyraźne oznaki, że Niemcy nie przestali się poruszać. 25 czerwca rząd przeniósł więcej Bitcoinów z prywatnych portfeli na znane giełdy. Aktywa o wartości 24 milionów dolarów zostały przeniesione na platformy Coinbase i Kraken, natomiast kolejne 30 milionów dolarów zostało przeniesione do nieznanego portfela. Dla jasności, dane pokazują, że Niemcy nadal kontrolują zdecydowaną większość swoich ogólnych przejętych rezerw Bitcoinów. Niemniej jednak przestraszył rynek, przenosząc ponad 425 milionów dolarów w niecały tydzień.

Tym, co tak naprawdę zmieniło ten incydent z epizodu w źródło paniki, była decyzja rządu USA o podjęciu podobnych działań. 27 czerwca Bitcoin o wartości ponad 240 milionów dolarów został przeniesiony z portfeli prywatnych na platformę Coinbase, w szczególności portfele powiązane z inwestorami instytucjonalnymi. Ponadto śledzenie blockchain pokazuje, że Bitcoiny zostały skonfiskowane handlarzowi narkotyków Banmeetowi Singhowi w 2024 r. Część bitcoinów rządu federalnego, które utknęły w biurokratycznym impasie od ponad pięciu lat, może zostać sprzedana na aukcji w niecałe sześć miesięcy.

Oczywiście fakt, że te aktywa znajdują się w portfelu Coinbase nie gwarantuje, że faktyczna data aukcji jest bliska. Jednak to posunięcie nadal przeraża społeczność Bitcoin w czasie, gdy ceny już spadają. Czy rząd USA, gigant posiadający ponad 13 miliardów dolarów w Bitcoinie, zdecydował się w końcu świadomie manipulować rynkiem? Albo, dokładniej, czy mocno zwierają Bitcoin? Urzędnicy w Niemczech, którzy nagle sprzedali Bitcoin, najwyraźniej próbowali szybko zarobić, zanim waluta wejdzie w długoterminową bessę. Takie emocje mogą mieć szczególnie szkodliwy wpływ na zbiorowe zachowania i postawy handlowców, a efekt ten ulega podwojeniu, gdy decyzje te podejmują największe wieloryby w branży. Jeśli rząd USA szybko porzuci 240 milionów dolarów w Bitcoinach, które nabył zaledwie kilka miesięcy temu, kto wie, czy będzie kontynuował to zachowanie i porzuci kolejne miliardy? Taka presja sprzedaży może wywołać prawdziwą bessę.

Szczególnie trudne może być rozpoznanie różnych motywacji i podmiotów w obrębie tych nieprzejrzystych biurokracji, takich jak agencje, które faktycznie podejmują takie decyzje. Dlatego bardziej przydatne może być przyjrzenie się pewnym praktycznym ograniczeniom, aby zrozumieć, dlaczego ten scenariusz wyprzedaży nie zostanie zrealizowany. Po pierwsze, podczas gdy Niemcy przeniosły swoje Bitcoiny do kilku różnych portfeli, Stany Zjednoczone porzuciły je wszystkie na Coinbase. Od 27 czerwca giełda pozywa zarówno Komisję Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), jak i Federalną Korporację Ubezpieczeń Depozytów (FDIC). Coinbase oskarżyła organy regulacyjne o celowe dławienie branży kryptowalut i przytoczyła incydenty, które według nich były dowodem braku zaufania rządu. Najbardziej wiarygodną częścią ich argumentacji wydaje się seria wniosków złożonych przez Coinbase w ramach ustawy o wolności informacji (FoIA), które agencje odrzuciły lub opóźniły bez wyjaśnienia.

Ten pozew przypomina, że ​​wiele giełd, które mogły obsłużyć miliardy dolarów na szybkich aukcjach Bitcoinów, jest obecnie zaangażowanych w batalię prawną z rządem federalnym! Coinbase jest obecnie uwikłana w inne spory prawne; pod koniec ubiegłego roku celem była także niemiecka alternatywa Kraken, a Binance zostało uwikłane w wyniszczający proces sądowy, który doprowadził do uwięzienia jej dyrektora generalnego. To tylko niektóre firmy i giełdy związane z kryptowalutami, które w ciągu ostatnich kilku miesięcy stanęły w obliczu różnych procesów sądowych. W każdym razie jest mało prawdopodobne, aby taki biznes całkowicie uniemożliwił rządowi przeprowadzanie aukcji, ale cała działalność może stać się trudniejsza. Jeśli w odpowiednich instytucjach istnieje frakcja, która chce osiągać zyski szybciej niż system aukcyjny, mogą one nie pójść dobrze.

Ostatecznie po prostu nie mamy możliwości poznania zamiarów USA w zakresie przenoszenia tych funduszy. Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi i prawdopodobnie pozostanie bez odpowiedzi w dającej się przewidzieć przyszłości. Jednakże posiadacze Bitcoinów mogą pocieszyć się faktem, że skrajnie pesymistyczny scenariusz jest wysoce nieprawdopodobny. Rząd USA posiada miliardy dolarów więcej w Bitcoinach niż Niemcy i nie da się zamienić tych Bitcoinów na gotówkę tak, aby nikt tego nie zauważył. Będziemy musieli tylko zobaczyć, jakie działania podejmą te i inne skonfiskowane rezerwy Bitcoinów w najbliższej przyszłości, ale do tego czasu wszelkie prognozy dotyczące dnia zagłady pozostają czystą spekulacją.