Stany Zjednoczone mają długą historię sprzedaży Bitcoinów – z niewiarygodnie złym momentem. W rezultacie mogło to zakończyć się stratą miliardów dolarów.

Dziwnie jest myśleć, że – w każdym razie do niedawna – rząd USA posiadał więcej Bitcoinów niż MicroStrategy.

Według Arkham Intelligence szereg konfiskat po represjach kryminalnych oznacza, że ​​Wujek Sam dysponuje obecnie imponującymi zapasami 213 543 BTC… co stanowi ponad 1% całkowitej podaży.

Firma MicroStrategy, która rozpoczęła agresywne dodawanie największej kryptowaluty świata do swojego bilansu już w sierpniu 2020 r., przekroczyła ten kamień milowy dopiero w marcu.

Biorąc te liczby osobno, łatwo byłoby założyć, że ogromne zasoby BTC w Ameryce są wyjątkowo bycze – co stanowi wotum zaufania dla sektora kryptowalut.

Ale nie dajcie się zwieść, Stany Zjednoczone to nie Salwador.

Udziały w bitcoinach w USA | Źródło: Wywiad Arkham

Amerykańscy politycy, organy regulacyjne i organy ścigania wielokrotnie wyrażały obawy, że Bitcoin może potencjalnie osłabić dolara amerykańskiego – z pewnymi ostrzeżeniami, że kryptowaluta ta może być wykorzystywana do prania pieniędzy i działalności przestępczej.

Na ten światopogląd niewątpliwie wpływa fakt, że ten ogromny zapas pochodził głównie z dwóch dużych konfiskat. Pod koniec 2022 r. Departament Sprawiedliwości skonfiskował 50 676 BTC ukrytych w domu mężczyzny, który bezprawnie ukradł je z ciemnego rynku Silk Road. 

Szczególnie surrealistycznym wydarzeniem było to, że niektóre monety skonfiskowane przez Jamesa Zhonga znajdowały się „na komputerze jednopłytkowym zanurzonym pod kocami w puszce po popcornie przechowywanej w szafie w łazience”. 

OK… to dość nietypowa kryjówka.

Kolejny rekordowy łup miał miejsce nieco wcześniej w tym samym roku, kiedy 94 000 BTC skradzionych z Bitfinex zostało skonfiskowane przez małżeństwo oskarżone później o pranie pieniędzy.

Wszystko to otwiera drzwi do kolejnego pytania: co Stany Zjednoczone powinny zrobić z całą tą kryptowalutą? 

Może cię zainteresować także: Ujawniono wiele skandalów Martina Shkreliego

HODL czy aukcja?

Niektórzy amerykańscy politycy głośno argumentowali, że rząd powinien trzymać tę kryptowalutę tak długo, jak to możliwe, aby mogła zyskać na wartości.

Ale Stany Zjednoczone tak naprawdę zaczęły wyprzedawać BTC już w 2014 roku – a dane pokazują, że cóż, nie są w tym zbyt dobre. Wystarczy spojrzeć na badania Jamesona Loppa dotyczące wcześniejszych likwidacji:

Poprzednie likwidacje BTC w USA | Źródło: Jameson Lopp

Według jego szacunków rząd pozyskał dotychczas ze sprzedaży 366 milionów dolarów, ale dramatyczny wzrost cen w ostatnich latach oznacza, że ​​mógł stracić 11,7 miliarda dolarów.

W 2014 roku część 50 000 BTC należąca do Rossa Ulbrichta została sprzedana za 19 milionów dolarów. W chwili pisania tego tekstu wartość tej samej kryptowaluty wynosiłaby ponad 3,1 miliarda dolarów. Auć.

Zazwyczaj transakcje organizowane przez Służbę Marszałkowską Stanów Zjednoczonych powodują podział dochodów na wiele stron – pomiędzy agencje federalne, policję, która pomaga postawić sprawców przed wymiarem sprawiedliwości, oraz osoby, które padły ofiarą przestępstwa. Wszystko, co zostanie, wraca do skarbu państwa.

Chociaż amerykańscy urzędnicy nie mogli wtedy mieć kryształowej kuli, teraz jest boleśnie jasne, że ofiary mogłyby zostać lepiej obsłużone, gdyby likwidacje miały miejsce kilka lat później.

Niezrażony rząd sprzedał w marcu 2023 r. kolejne 9861 BTC związanych z Silk Road za 215,5 mln dolarów po opłatach – średnia cena wynosi około 21 853 dolarów za monetę. Planował sprzedać około 40 000 BTC w czterech kolejnych partiach w następnym roku. Ale chociaż duże ilości Bitcoinów są w ruchu, nie wydaje się, aby te transakcje zostały sfinalizowane. Jak niedawno zauważył GlobalData Thematic Intelligence:

„Gdyby Bitcoin nadal radził sobie tak, jak w przeszłości, do 2030 r. amerykańskie zapasy 210 000 BTC zaczęłyby konkurować ze złotem zgromadzonym w banku centralnym, obecnie wartym ponad 600 miliardów dolarów”.

Źródło: GlobalData Thematic Intelligence A co z innymi krajami?

Chiny, Wielka Brytania i Niemcy również posiadają blisko 20 miliardów dolarów w BTC – a w ostatnich dniach narastała nerwowość, że Berlin może być bliski przeprowadzenia kilku likwidacji.

Dzieje się tak dlatego, że duża transza Bitcoinów przejęta przez europejską potęgę została przeniesiona na scentralizowane giełdy.

Czasami miało to duży wpływ na cenę spot BTC w związku z obawami, że zaostrzy presję sprzedażową – i zbiegło się w czasie z rychłym udostępnieniem wypłat Mt.Gox wierzycielom.

W przypadku niezwykłego obrotu wydarzeń krótkoterminowe wyniki cen Bitcoina mogą zostać zagrożone przez te same rządy, które miały rzucić wyzwanie.

Może Cię również zainteresować: Żądanie Interpolu ujawnia skalę oszustw związanych z kryptowalutami