Kurs BTC spada dzisiaj, przebijając poziom wolumenu 61 231 dolarów i dwa ważne wsparcia trendu. Trend spadkowy od 7 czerwca i trend wzrostowy od 24 czerwca.

Dzienne RSI i MACD nie wyglądają już tak dobrze dla byków i wskazują na ryzyko dalszego spadku lub, w najlepszym przypadku, wahania. Jej zakres, zgodnie z cieniami świec dziennych, od 24 czerwca mieści się w przedziale 60 163–62 987 dolarów.

ALE w ciągu najbliższych 6 godzin czekamy na ustanowienie postoju, a następnie próbę wzrostu. Od jego powodzenia zależeć będzie zdolność byków do odbicia się do końca dnia powyżej co najmniej poziomu wolumenu 61 231 dolarów.

To tyle w skrócie. Szczegółowa recenzja #BTC👇

Z wczorajszego zestawu argumentów za wzrostem i spadkiem przeważał ten drugi. Jednocześnie ważny krótki argument, czyli luka na giełdzie Chicago Mercantile Exchange (CME), niemal całkowicie się rozwiązała. Pozostała część niezamkniętej luki na CME wynosi obecnie 60 420–60 520 USD. Tylko 100 dolarów z prawie 2000 dolarów. Ale najprawdopodobniej będzie zamknięty. Pomimo tego, że obecna dwugodzinna świeca nadal ma uparty cień poniżej.

Podczas obecnego spadku cena osiągnęła 60 336 dolarów, niemal testując poziom Fibonacciego na poziomie 0,236 (kurs 60 163 dolarów). Kolejnym natychmiastowym wsparciem jest trend wzrostowy z połowy października 2023 r., narysowany wzdłuż korpusów świec (obecnie na poziomie 59 582 USD).

Jeżeli dzisiejsza świeca dzienna zamknie się poniżej poziomu wolumenu 61 231 dolarów, będziemy czekać na kontynuację ruchu w dół z celami na poziomie wolumenu 59 335 dolarów i EMA 200 dziennego TF (obecnie 58 292 dolarów). W pierwszym przypadku będziemy mówić o usunięciu płynności poniżej poziomu z 28 czerwca, w drugim – po poziomie z 24 czerwca.

Na razie istnieje poważne ryzyko przełamania rosnącej struktury świec na dziennym TF. Aby ją unieważnić, trzeba zamknąć dzisiejszą świecę co najmniej powyżej 60 991 dolarów. A jutrzejsza cena będzie powyżej 62 775 dolarów, co nadal wygląda na trudne zadanie dla byków.

Jeżeli wzrost rozpocznie się po spadku w dniach 2-3 lipca, to jest duża szansa na odbicie w ciągu najbliższych 6 godzin. Czterogodzinny przedział czasowy pokazuje sygnał „Tani” na wskaźniku odwrócenia trendu DeMark.

Ważnym niuansem jest to, że sygnał jest w trakcie formowania i kolejne 6 godzin (pozostała część aktualnej świecy i cała następna świeca) jest dopuszczalne, aby cena spadła. Bardzo ważne będą dwie ostatnie świece czterogodzinne 3 lipca. Aby mieć szansę na dobry wzrost, będzie musiała wykazać się byczym przejęciem.

Jeżeli do końca dnia nie będzie powrotu powyżej 61 231 dolarów, priorytetem będzie przełamanie sygnału na czterogodzinnym horyzoncie czasowym i kontynuacja spadków. Swoją drogą, taki sygnał został przerwany już 21 czerwca, co widać na wykresie. Wtedy siła nabywców wystarczyła już tylko do odreagowania przed kolejnym spadkiem. Jeśli na koniec dnia nastąpi odbicie powyżej wolumenu 61 231 dolarów (a więc powyżej trendu spadkowego trwającego od 7 czerwca), byki będą miały szansę na kontynuację wzrostów.