Te pięć etapów tradingu opisuje rozwój traderów do granic możliwości. Zawód tradera to bardzo profesjonalny rodzaj pracy i każdy może znaleźć w nim swój własny cień.

Pierwszy etap: nie wiem, co jest nie tak

To pierwszy etap, kiedy zaczynasz handlować. Ponieważ słyszałeś o losach wielu milionerów, wiesz, że „handel” to biznes, na którym można zarobić dużo pieniędzy. Ale kiedy już zaczniesz, będziesz wiedział, jakie to trudne. Zaczynasz handlować bez przerwy i podejmujesz wiele ryzyka. Czasami, gdy tylko wejdziesz na rynek, rynek porusza się w przeciwnym kierunku, więc składasz zlecenie bekhendowe. „Cholera! Dlaczego znowu jest odwrotnie?” Znowu grasz bekhend… i ​​bekhend… i ​​bekhend… może na początku szło ci dobrze, ale teraz jest gorzej – ponieważ to mówi twojemu mózgowi: „Handel jest zbyt łatwy” a potem zaczynasz „robić, co chcesz”.

Kiedy poniesiesz stratę, próbujesz podwoić stawkę, tak jak w przypadku przegranej dolara następnym razem stawiasz dwa dolary. Czasami wygrywa się dzięki szczęściu, ale częściej kończy się to złym wynikiem. W tym momencie całkowicie zapomniałeś, że jesteś nowy w „tradingu”.

Ten etap trwa zwykle od jednego do dwóch tygodni, a wkrótce przejdziesz do drugiego etapu.

Drugi etap: świadomość, że to niemożliwe

Na tym etapie zdajesz sobie sprawę, że nadal masz trochę pracy do wykonania, aby stać się lepszym w handlu i zarabianiu pieniędzy, i myślisz: „No cóż, muszę jeszcze trochę popracować”. Zdajesz sobie sprawę, że nadal jesteś niewykwalifikowanym traderem. „Nadal brakuje mi umiejętności, aby naprawdę zarobić”.

Zacząłeś więc konfigurować różne „systemy handlowe” na wykresach, przeczytałeś kilka e-booków i wszędzie przeglądałeś Internet – widziałeś strony internetowe od Stanów Zjednoczonych po Ukrainę. W tym momencie zaczynasz odkrywać swój własny zestaw „nirwany” i stajesz się „maniakiem handlu systemowego” – próbując tej metody codziennie i co tydzień, ale nigdy nie spędzasz wystarczająco dużo czasu, aby sprawdzić, czy ten system jest naprawdę wykonalny. Za każdym razem, gdy otrzymasz nowy wskaźnik, będziesz zachwycony: „Ten wskaźnik jest zupełnie inny!” Stajesz się „mistrzem” „kupowania dna i znajdowania szczytów”, używając wskaźników do dokładnego znalezienia punktu odwrócenia rynku. Chociaż stwierdzasz, że nadal tracisz pieniądze, nadal „szukasz ich”, ponieważ mocno wierzysz, że to, co robisz, jest właściwe. Szybko stajesz się sceptykiem: „Wszyscy ci goście, którzy wyzywają od rozkazów, to kłamcy”. Nie mogą zarobić zbyt wiele, ponieważ ty też się „nauczyłeś”, ale nie możesz: „No cóż, oni są kłamcami”. szyderstwo. Są jednak codziennie i konto rośnie, a Ty wciąż doświadczasz niepowodzeń. Ten etap może trwać kilka lat. W rzeczywistych rozmowach stwierdzono, że ten etap trwa co najmniej 1 rok, a zwykle blisko 3 lata. Po niezliczonych ciosach zazwyczaj na tym etapie jest największe prawdopodobieństwo, że zrezygnujesz z „umowy”. Około 60% nowicjuszy rezygnuje z gry w ciągu pierwszych 3 miesięcy – poddają się, ale to dobrze – wyobraźcie sobie, że gdyby „handel” był łatwy, wszyscy bylibyśmy miliarderami. Pozostałe 20% również poddało się w ramach naturalnej likwidacji po roku utrzymywania się. Co może cię zaskoczyć, to to, że ostatnie 20% ludzi będzie wytrwać w tym postanowieniu przez 3 lata i pomyśli: „Nauczyłem się pływać, pływając”. Jednak nawet po 3 latach tylko 5-10% osób może się tego naprawdę trzymać i zaczynają zarabiać pieniądze w sposób ciągły. Nawiasem mówiąc, są to prawdziwe dane, a nie wytwory mojej wyobraźni. Zatem nawet jeśli grasz w tę grę od 3 lat, nie myśl, że możesz być na tym samym poziomie. Pewnego dnia, w pewnym momencie, nagle wkraczasz w trzeci etap.

Trzeci etap: oświecenie

Później, w drugiej fazie, zaczynasz zdawać sobie sprawę, że to nie „system handlu” powoduje różne wyniki. Zdajesz sobie sprawę, że rzeczywiście możliwe jest zarabianie pieniędzy za pomocą prostej średniej kroczącej, o ile Twoja mentalność i zarządzanie pieniędzmi są prawidłowe. Zaczynasz czytać książki o psychologii handlu i dostosowujesz się do postaci przedstawionych w książkach. Potem nastąpiło „objawienie”. Wydaje się, że „Epiphany” łączy w twoim umyśle dwa ścięgna. Nagle zdajesz sobie sprawę, że nie tylko Ty, ale wszyscy nie są w stanie dokładnie przewidzieć, jak będzie się zachowywał rynek w ciągu najbliższych 10 sekund, nie mówiąc już o następnych 20 minutach. Zaczynasz stosować własne metody handlu i metody pracy, teraz jesteś szczęśliwy w handlu , ryzyko jest pod kontrolą, nauczyłeś się prawidłowego zarządzania pieniędzmi i stosowania dźwigni, a teraz jest to zintegrowane z Tobą. Uśmiech pojawia się na Twojej twarzy, kiedy wspominasz osobę, która Ci to zasugerowała, zanim odszedłeś, i mówisz: „Byłem wtedy młody, a teraz rozumiem”. Moment „aha” przychodzi, kiedy naprawdę akceptujesz, że możesz”. nie przewiduję rynku.

Czwarty etap: świadomość, że można to zrobić

Po prostu rób wszystko, co mówi ci system transakcyjny. Akceptujesz straty tak samo, jak akceptujesz zyski. Teraz pozwolisz, aby Twoje dochodowe zamówienia leciały. Zaakceptuj „straty” i wiedz, że Twój system transakcyjny przyniesie więcej zysków niż strat. Kiedy pojawia się zlecenie ze stratą, od niechcenia zamykasz pozycję, „To tylko lekki ból na moim koncie”. W większości przypadków jesteś na progu rentowności. Dzisiaj wygrywasz, a jutro przegrywasz. Czasami w tym tygodniu zdobywasz 100 punktów, a w następnym tracisz 100 punktów. Zazwyczaj osiągasz próg rentowności, nie tracąc przy tym zbyt wiele pieniężny.

Etap piąty: zatrzymaj się na najwyższym dobru

W tym momencie wkroczyłeś w sferę „utopii” tradingu, potrafisz kontrolować swoje emocje i jesteś prawdziwym „traderem” – traderem, który codziennie zarabia pieniądze. Poświęciłeś się doskonaleniu swojego systemu handlowego, który przynosi maksymalny zysk bez zwiększania ryzyka. Twoja metoda handlu się nie zmieniła – jest po prostu lepsza i teraz masz tę umiejętność, o której często mówią dziewczyny: „intuicję”! Możesz teraz powiedzieć głośno: „Jestem traderem!” Jednak będąc pokornym, nie czujesz potrzeby mówienia komukolwiek: „To tylko praca”.

Oto pięć prostych etapów handlu. Mam nadzieję, że przeczytasz je myślą tradera i że wyciągniesz wnioski z tego artykułu. Kiedy po raz pierwszy wszedłem na rynek, też chciałem „wzbogacić się z dnia na dzień”, ale teraz myślę: bogać się powoli #贝林Mnich zamiatający świątynię