Airdropy stały się podstawową cechą rynku kryptowalut, a nigdy bardziej niż wtedy, gdy nadchodzi okres wzrostów. Mimo to należą one do najtrudniejszych i potencjalnie kontrowersyjnych działań, jakie należy podjąć, stwarzając tyle samo zagrożeń dla projektu, ile możliwości, które mają stworzyć.
Tylko w pierwszej połowie tego roku wydawało się, że największe kontrowersje wzbudziły zrzuty, które stawiały ich społeczności w centrum uwagi – ale niekoniecznie z właściwych powodów. Jednym z najbardziej znanych jest zrzut EIGEN firmy EigenLayers, który spotkał się z ostrą reakcją po nałożeniu niepopularnych warunków uczestnictwa – w tym zakazu dla użytkowników ze Stanów Zjednoczonych i kilku innych krajów oraz sprawia, że tokena nie można przenosić.
Jednak EigenLayer nie jest pierwszy. W lutym niecierpliwie oczekiwany zrzut sieci Starknet znalazł się pod ostrzałem po ujawnieniu mechanizmu, co rozczarowało użytkowników, którzy spodziewali się wyższego przydziału. Kolejnym celem krytyki stała się informacja o alokacji przekazanej zespołowi i inwestorom, która ma zostać odblokowana w ciągu dwóch miesięcy.
Podobne skargi dotyczące zbyt małej alokacji miały miejsce podczas niedawnego zrzutu LayerZero, podczas gdy zkSync był również krytykowany za brak kontroli Sybil, przez co cały zrzut stał się niekończącą się operacją wydobywczą, w której uczestniczy niewielka grupa użytkowników zbierających tokeny przy użyciu wielu kont.
Oczywiście to tylko kwestie, które trafiają na pierwsze strony gazet – a unikanie kontrowersji nie zawsze jest dobrą rzeczą, jeśli oznacza brak wsparcia dla tych wysiłków. Z raportu opublikowanego na początku tego roku wynikało, że udział w rynku został zalany przez krótkoterminowych spekulantów, którzy chcą wykorzystać niską podaż tokenów w obiegu w celu uzyskania łatwych zysków. Po co więc zawracać sobie głowę uruchomieniem zrzutu?
Cóż, prawidłowo wykonany zrzut może stworzyć znaczną ilość materialnej i niematerialnej wartości dla projektu – zwiększenie płynności tokenów, zwiększenie zaangażowania społeczności i zachęcenie do przyszłego bezpośredniego udziału w projekcie to tylko niektóre z korzyści. Najbardziej udanym przykładem jest prawdopodobnie „uczciwy spadek cen” Uniswapa w 2020 r., w ramach którego nagrodzono wyłącznie byłych użytkowników, ale zarówno Apecoin, jak i Arbitrum osiągnęły podobne osiągnięcia.
Fakt, że zarówno prasa, jak i sieci społecznościowe nadal cieszą się dużym zainteresowaniem i uwagą, oznacza, że koncepcja zrzutów nadal cieszy się wystarczającym zainteresowaniem wśród prawdziwych uczestników, więc w jaki sposób projekty mogą uchwycić część magii zrzutów?
Uczenie się od osób, które zrobiły to wcześniej lub spędziły wystarczająco dużo czasu, aby wiedzieć, co działa, jest prawdopodobnie najlepszą radą dla założycieli rozważających wykonanie zrzutu. Dział badawczy funduszu VC Node Capital opublikował niedawno własny, kompleksowy przewodnik dotyczący zrzutów dla założycieli. Jednym z pierwszych kroków jest wiedza, dlaczego robisz zrzut. Może się to wydawać oczywistym stwierdzeniem, jednak bez mierzalnych danych łatwo można się pogubić. Samouczek dotyczący węzła radzi:
„Dzięki jasnemu określeniu tych celów, które mają być realistycznymi, ale ambitnymi standardami, każda inicjatywa w zrzucie ma na celu popchnięcie Twojego projektu w stronę ambitnej szerszej strategii. Takie podejście gwarantuje, że każde podjęte działanie będzie miało wpływ i będzie istotne dla rozwoju i dobrobytu Twojej społeczności, a jego celem będzie zainspirowanie i zmobilizowanie całej społeczności do podjęcia działań.
Andre Cronje jest przez wielu uważany za ojca chrzestnego DeFi, więc korzystanie z jego rad jest oczywiste dla założycieli DeFi dApp. TapiocaDAO wykorzystało niedawno jeden ze swoich pomysłów, aby powstrzymać atakujących Sybil, korzystając z opcji wywołania tokenów zrzuconych drogą powietrzną podczas własnego uruchomienia.
Moje trzy grosze – przejrzystość również jest kluczowa. Jeśli ludzie z wyprzedzeniem wiedzą, w co się pakują, może to pomóc uniknąć późniejszych skarg. Na przykład wszyscy już wiedzą, że przepisy zabraniają udziału użytkownikom z USA, więc proste stwierdzenie, że zrzut będzie zgodny z wymogami regulacyjnymi, pomoże od początku ustalić oczekiwania. Najpierw pełna, pusta kartka papieru? Jeszcze lepiej.
Niestety, nie ma sztywnych i szybkich zasad wdrażania zrzutów kryptowalut, ale „rób to, co chcesz, aby inni robili” i przestrzeganie wskazówek osób, które się na tym znają, to solidny pierwszy krok.