W przeszłości, gdy budziłem się ze snu, włączałem telefon, aby sprawdzić, czy pozycja nadal tam jest i zobaczyć, jak rynek zmienia się w środku nocy.

Teraz się budzę: No cóż... Kiedy się obudziłem, giełda nie chciała jej otworzyć, bo nie było pozycji, a rynek nie wahał się już od tygodnia...

Nawyk, który wypracowałem przez lata budzenia się i sprawdzania rynku, został w tym tygodniu zmieniony...