Oczekuje się, że konserwatyści, którzy w ostatnich latach wprowadzili mnóstwo polityk prokryptograficznych, stracą setki mandatów, gdy 4 lipca w Wielkiej Brytanii odbędą się wybory.

Crypto odegrało znaczącą rolę w kampanii prezydenckiej w USA – a Donald Trump dogadywał się z Bitcoinerami. Jednak w Wielkiej Brytanii, gdzie wyborcy udadzą się do urn za nieco ponad dwa tygodnie, można śmiało powiedzieć, że kandydaci nie skupiali się zbytnio na aktywach cyfrowych.

Można argumentować, że tak powinno być. Najnowsze dane Financial Conduct Authority pokazują, że w sierpniu 2021 r. 9% dorosłych w Wielkiej Brytanii posiadało kryptowaluty. Odpowiada to prawie pięciu milionom ludzi – a biorąc pod uwagę niedawną hossę, nie ma wątpliwości, że liczby te są niewielkie.

Jednak za kulisami obserwujemy delikatny lobbing. Premier Rishi Sunak i jego rządząca Partia Konserwatywna wielokrotnie mówili o swoich ambicjach, aby Wielka Brytania stała się „globalnym centrum kryptowalut”, ale po gorącej kampanii pozostają w tyle w sondażach. Jeden z modeli prognostycznych zaproponowany przez The Economist sugeruje, że torysi mają mniej niż 1% szans na wygranie wyborów 4 lipca.

Z tego powodu firmy z branży kryptograficznej próbują teraz przekonać Partię Pracy, która w sondażach prowadzi i prawdopodobnie zdobędzie klucze do Downing Street. Wygląda na to, że pewne inwazje również zostały już dokonane. W styczniu – przed rozpoczęciem obecnej kampanii – kanclerz cieni Rachel Reeves (która, jeśli wygra Partia Pracy, zostanie ministrem finansów) wzięła udział w śniadaniu w Davos zorganizowanym przez Coinbase.

Następny rząd laburzystów będzie współpracował z sektorem technologii, aby zapewnić Wielkiej Brytanii miejsca pracy i dobrobyt. Dziękujemy @sriramk za organizację i @coinbase za zorganizowanie dzisiejszego śniadania. pic.twitter.com/xCxYXg3Ysf

— Rachel Reeves (@RachelReevesMP) 18 stycznia 2024 r

Gdy w bitwie o numer 10 wystrzelono pistolet startowy, Coinbase podwoiła wysiłki, przenosząc swoją kampanię Stand With Crypto na brytyjskie wybrzeża. Początkowo zapoczątkowana jako amerykańska inicjatywa, która „mobilizuje społeczność kryptograficzną do bezpośredniego zaangażowania się w proces legislacyjny”, w zeszłym miesiącu w Izbie Gmin odbyło się efektowne wydarzenie inaugurujące. Uczestniczyli w nim ministrowie rządów, a także wysocy rangą członkowie zespołu Partii Pracy, którzy chcą ich zastąpić.

Źródło: Stand With Crypto UK

Następnie opracowano siedmiopunktowy plan – opisany jako „manifest” – który pomógłby Wielkiej Brytanii stać się światowym liderem w dziedzinie fintech, aktywów cyfrowych i tokenizacji. Kluczowe zalecenia polityczne dla następnego rządu obejmują:

  • Zapraszamy firmy z branży fintech, Web3 i kryptowalut do prowadzenia działalności gospodarczej w Wielkiej Brytanii

  • Ustanowienie „kompleksowych ram regulacyjnych” dla aktywów kryptograficznych

  • Zapewnienie przejrzystości regulacyjnej w zakresie stakowania

  • Zrozumienie, w jaki sposób decentralizacja może zrewolucjonizować gospodarkę

  • Zachęcanie wszystkich działów do wykorzystania blockchainów i zwiększenia wydajności usług publicznych

  • Uruchomienie strategii tokenizacji dla City of London

  • Aktualizacja brytyjskich ram prawnych dotyczących zasobów cyfrowych

Może Cię również zainteresować: 9 tweetów Muska, które poruszyły rynki kryptowalut

Inne grupy, w tym Crypto Council for Innovation z siedzibą w USA, dążą do jasności w sprawie istniejących przepisów, które okazały się „trudne” do wdrożenia dla swoich członków, a także „ścieżki do szerszego systemu regulacyjnego”.

Z pewnością są to wzniosłe ambicje, ale nie jest jasne, jaki priorytet miałby to dla Sir Keira Starmera, gdyby zgodnie z przewidywaniami został on kolejnym premierem. W zeszłym miesiącu oświadczył, że jego najpilniejsze „pierwsze kroki” będą obejmowały narzucenie rygorystycznych zasad wydatkowania środków, utworzenie państwowej firmy energetycznej, skrócenie list oczekujących na służbę zdrowia, rozprawienie się z gangami przemytniczymi oraz zatrudnienie większej liczby funkcjonariuszy policji i nauczycieli.

Czy niedawne zasady zostaną odwrócone?

Bardziej palącą obawą wielu inwestorów i firm zajmujących się kryptowalutami w Wielkiej Brytanii jest to, czy Partia Pracy cofnie niektóre z bardziej przyjaznych polityk wprowadzonych za czasów urzędowania Rishi Sunaka. Chociaż torysi obiecywali sfinalizowanie ustawodawstwa dotyczącego monet stabilnych przed rozpadem parlamentu na lato, propozycja ta została obecnie odrzucona z powodu wyborów. Czy pod nowym kierownictwem zostanie to na dobre anulowane? 

Crypto Council for Innovation wydaje się dość zrelaksowana w tej kwestii. Powiedziało:

„Starmer wydaje się być przemyślanym i skupionym liderem, od którego nie oczekuje się, że dla zasady zniweczy prace konserwatystów nad kryptowalutami. To sprawia, że ​​bardziej prawdopodobne jest, że duże akty prawne, takie jak te dotyczące monet stabilnych, będą mogły być kontynuowane. Ponadto FCA jest niezależna i utrzymuje swoich pracowników niezależnie od jakichkolwiek zmian w rządzie”.

Krypto Rada ds. Innowacji

Uderzając w optymistycznym tonie, rada argumentowała, że ​​nowy rząd stanowi „szansę” dla sektora kryptowalut – zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nowo wybrani parlamentarzyści udający się po raz pierwszy do Westminster mogą nawiązać cenne kontakty.

Jednak w obliczu spodziewanej rzezi dla torysów, którzy w 2019 r. mieli 376 mandatów, a w dniu wyborów mogą pozostać zaledwie 80, można śmiało powiedzieć, że niektórzy z najbardziej niezawodnych przyjaciół branży w Londynie mogą pozostać bez pracy.

Może Cię również zainteresować: Raport Coinbase State of Crypto: Czego się nauczyliśmy